O śmierci Michaiła Rogaczowa poinformował prokremlowski kanał informacyjny Mash. Do zdarzenia doszło w sobotę rano na na ulicy Protopopowskiej w Moskwie. Rosjanin miał "wypaść z okna" swojego mieszkania na dziesiątym piętrze, szczegółowe okoliczności zdarzenia wciąż są wyjaśnianie. Michaił Rogaczow nie żyje. Imponująca kariera w rosyjskich koncernach Kanał informuje jednak, że mężczyzna targnął się na własne życie, na co wskazuje list pożegnalny, który pozostawił swoim bliskim oraz fakt, że 64-latek od dłuższego czasu zmagał się z ciężkim nowotworem. Inne media zaprzeczają temu powołując się na relacje jego krewnych, którzy utrzymują, że nie było żadnych oznak wskazujących na to, że miał myśli samobójcze i był w "dobrym nastroju" na krótko przed śmiercią. W latach 1996-2007 zajmował wysokie stanowiska w Jukos, którego został ostatecznie wiceprezesem. Później był dyrektorem wykonawczym grupy Onexim, a także zastępcą dyrektora generalnego firmy górniczo-hutniczej Norylsk Nickel. Jukos jest wiodącym rosyjskim koncernem naftowym, w 2003 roku, według ekspertów, był czwartym koncernem naftowym na świecie. Firma została zmuszona przez rząd do ogłoszenia upadłości, a jej własność i aktywa zostały nielegalnie przejęte i przywłaszczone przez rosyjskich urzędników państwowych bliskich Władimirowi Putinowi. Seria śmierci na wysokich szczeblach w Rosji W ubiegłym roku w Rosji zmarło kilka wpływowych osób, co wzbudziło sporo zainteresowania zarówno w kraju, jak i za granicą. Jednym z tych przypadków była nagła śmierć Władimira Niekrasowa, prezesa zarządu Łukoilu. Oficjalnie podano, że przyczyną jego zgonu była ostra niewydolność serca. Zaledwie miesiąc wcześniej, w lipcu 2023 roku, doszło do niespodziewanej śmierci Antona Czerepennikowa, szefa holdingu ICS, który współpracował z FSB i znalazł się na amerykańskiej liście sankcyjnej. Kolejna z głośnych śmierci miała miejsce w czerwcu 2023 roku, kiedy to ujawniono informację o zgonie Grigorija Kliniszewa, jednego z twórców radzieckiej dwustopniowej bomby termojądrowej RDS-37. Z kolei 16 sierpnia 2023 roku poinformowano o śmierci generała pułkownika Giennadija Żydki, który przez krótki czas, od maja do lipca 2022 roku, dowodził rosyjskimi siłami okupacyjnymi na Ukrainie. Według rosyjskich mediów przyczyną jego śmierci miała być choroba. Źródło: Unian ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!