Biden odniósł się do swojego wieku. "Daje mi piekielnie dużo"

Oprac.: Sebastian Przybył
Wiek to mój atut, ponieważ przynosi mi "obfitą mądrość" - powiedział prezydent Joe Biden w pierwszym wywiadzie, jakiego udzielił po ogłoszeniu swojego startu w nadchodzących wyborach prezydenckich w 2024 roku. Obecnie amerykański lider ma 80 lat - jeśli wygra wybory i uzyska reelekcję, opuści urząd w wieku 86 lat.

Prezydent USA Joe Biden powiedział w emitowanym w piątek wywiadzie dla MSNBC, że jego zaawansowany wiek przynosi mu "obfitą mądrość".
Wybory prezydenckie w USA 2024: Joe Biden o swoim wieku. "Daje mi obfitą mądrość"
- Zdobyłem piekielnie dużo mądrości i wiem o wiele więcej niż zdecydowana większość ludzi - powiedział telewizji MSNBC. To pierwszy wywiad, jakiego amerykański lider udzielił prasie od czasu ogłoszenia oficjalnego rozpoczęcia swojej kampanii.
- Jestem bardziej doświadczony niż ktokolwiek, kto kiedykolwiek kandydował na ten urząd. Myślę, że udowodniłem, jak honorowy i skuteczny jestem - powiedział Biden.
Przedstawiciel Partii Demokratycznej pod koniec swojej drugiej kadencji - o ile by zwyciężył w wyborach w 2024 roku - miałby 86 lat.
Wiek Bidena to jedna z głównych przeszkód wśród jego wyborców
Biden jak dotąd rzadko odnosił się do swojego wieku, który jest uważany wśród wyborców za jego główną przeszkodę w drodze o reelekcję. Na ten temat powstają nierzadko również żarty - donosi AFP.
Wraz z 80-letnim Bidenem o wiceprezydenturę będzie się ubiegać Kamala Harris.
Kolejne wybory prezydenckie odbędą się w USA 5 listopada 2024 roku. Nie wiadomo jeszcze, jakiego kandydata wystawią Republikanie. Spekulacje wskazują na Donalda Trumpa, który ma obecnie 76 lat.
Sondaż NBC: Wyborcy nie chcieli, by Biden startował w wyborach
NBC News opublikował w niedzielę 23 kwietnia wyborczy sondaż. 70 procent Amerykanów - w tym 51 procent wyborców Demokratów - nie chce, by Joe Biden startował w wyborach.
60 procent nie chce też, by jego konkurentem był Donald Trump. Sytuacja na scenie politycznej wygląda natomiast tak, że obecny prezydent USA nie ma poważnego kontrkandydata.
Trump z kolei góruje w sondażach nad swoimi rywalami. Prześciga m.in. gubernatora Florydy Rona DeSantisa.