W sobotę odbył się doroczny obiad Stowarzyszenia Korespondentów Białego Domu. Amerykańskie media przypomniały, że w zeszłym roku Biden żartował ze swojego wieku czy dziennikarzy Fox News, którzy przybyli na galę pomimo widocznej wrogości ich stacji wobec jego prezydentury. W tym roku na satyrycznym rozkładzie jazdy prezydenta USA znaleźli się Elon Musk, Ron DeSantis, alter ego Bidena - Dark Brandon czy Marjorie Taylor Greene. "Porozmawiam przez 10 minut, nie odpowiem na żadne pytania i radośnie odejdę" - zapowiedział swoje wystąpienie. W ten sposób miał zażartować ze swoich pierwszych dwóch lat urzędowania. Musk i dziennikarze Fox News Początkowo Joe Biden poruszał poważne kwestie związane z gospodarką czy rosyjską inwazją na Ukrainę. Później przeszedł do "części artystycznej". - Elon Musk napisał na Twitterze, że (NPR) powinien zostać pozbawiony funduszy. Najlepszym sposobem na pozbycie się NPR jest kupienie jej przez Muska - powiedział o nowym właścicielu Twittera. Wypowiedzi Muska były związane z konfliktem między jego platformą a National Public Radio.Sala zaniosła się śmiechem. Później gospodarz Białego Domu wbił szpilkę przedstawicielom stacji telewizyjnej Fox News. - W zeszłym roku twoi ulubieni reporterzy Foxa mogli wziąć udział (w kolacji), ponieważ byli w pełni zaszczepieni. W tym roku po ugodzie na 787 milionów dolarów są tutaj, ponieważ nie mogą odmówić darmowego posiłku - powiedział Biden. W ten sposób odniósł się do bolesnej kary finansowej, jaką dostała telewizja po tym, jak przyznała się do głoszenia kłamstw na temat producenta maszyn do głosowania Dominion Voting Systems i rzekomych fałszerstw wyborczych w wyborach prezydenckich 2020 r. Narodziny "Mrocznego Brandona" Nie zabrakło też przytyku w kierunku byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. - Śledzenie skandali Trumpa jest jak oglądanie filmów z Gwiezdnych Wojen. Musisz obejrzeć trzeci, aby zrozumieć pierwszy - powiedział. Znalazło się też miejsce na żart z republikańskiej polityk, przedsiębiorczyni i zwolenniczki teorii spiskowych. - Jeśli czujesz się zdezorientowany, to albo jesteś pijany, albo Marjorie Taylor Greene - mówił. Biden nawiązał też do swojego alter ego - "Dark Brandona". Koszulki z postacią sprzedawane są nawet na oficjalnej witrynie poświęconej kampanii Bidena. Skąd wzięła się ta postać? W 2021 roku kierowca Narodowej Organizacji Wyścigów Samochodów Seryjnych NASCA Brandown Brown udzielił wywiadu, podczas którego tłum za nim krzyczał "pie**ć Joe Bidena". Reporterka nie słyszała wyraźnie głosu trybun, który wydawał się jej oznaczać "Let's go Brandon". Wywiad szybko zyskał na popularności, a Trump zaczął nawet sprzedawać gadżety z hasłem "Let's go Brandon". "Brandon" stał się jak synonim dla Joe Bidena. Postanowili skorzystać z tego demokraci i tak narodził się "Mroczny Brandon", który wygląda jak aktualny prezydent USA, ale zamiast popularnych aviatorów charakteryzuje go laserowe spojrzenie.