"Bezprzykładne" ocieplenie. Tak źle nie było od dwóch tysięcy lat
Poprzednie lato było najgorętsze od dwóch tysięcy lat - twierdzi międzynarodowy zespół naukowców. Od najchłodniejszego w tym okresie było cieplejsze o prawie 4 stopnie Celsjusza. Specjaliści ostrzegają, że jedyną szansą na spadek temperatury jest natychmiastowe ograniczenie emisji gazów cieplarnianych.
Rok 2023 okazał się rekordowo gorący, co odczuwaliśmy szczególnie dotkliwie między innymi w Europie. Teraz grupa naukowców z Niemiec, Czech oraz Wielkiej Brytanii przedstawiła dowody na to, że w ciągu minionych dwóch tysięcy lat nie było gorętszego lata. Wyniki ich pracy opublikowało "Nature".
Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store
Rekordowo gorące lato
Jak twierdzą w publikacji uczeni z Uniwersytetu Cambridge, Uniwersytetu Masaryka i Czeskiej Akademii Nauk w Brnie oraz Uniwersytetu Jana Gutenberga w Moguncji średnia temperatura lata 2023 roku była o 2,07 st. C wyższa od panującej w tym okresie przed epoką przemysłową.
Według autorów pracy najchłodniejszym latem w minionych dwóch mileniach było to z 536 roku. Okazało się, że lato z 2023 roku było od niego cieplejsze aż o 3,93 st. C. Jednocześnie ostrożne szacunki zakładają, że było też o co najmniej 0,5 st. C gorętsze niż najcieplejsze lato z 246 roku. Naukowcy nazwali je "bezprzykładnie" gorącym na przestrzeni minionych 2 tysięcy lat.
Jak powiedział współautor pracy, prof. Ulf Büntgen z Uniwersytetu Cambridge "obserwując długi okres historyczny widać, jak dramatyczne jest obecne globalne ocieplenie". Naukowiec dodał, że rok 2023 był wyjątkowo gorący i "ten trend się utrzyma, dopóki drastycznie nie zmniejszymy emisji gazów cieplarnianych".
Uczeni pogrzebali we wczesnej historii
Ponieważ zapisy pogodowe z reguły nie sięgają dalej niż do połowy XIX wieku, ciężko było dotąd zdobyć więcej danych na temat klimatu sprzed tej epoki. Jednak uczonym ta sztuka się udała. Specjaliści najpierw porównali temperatury mierzone przez stacje pomiarowe na półkuli północnej w czerwcu, lipcu i sierpniu 2023 roku z odpowiadającym im wynikami z lat 1850-1900.
Następnie sięgnięto po informacje z międzynarodowego archiwum danych klimatycznych, zrekonstruowane dzięki badaniu słojów drzew. W ten sposób uzyskano wyniki sięgające 1. roku naszej ery.
- W rezultacie odkryliśmy, że lato 2023 roku było również najgorętsze w tym bardzo długim okresie i że było o 2,2 stopnia cieplejsze niż przeciętne lato od 1. roku - powiedział współautor publikacji, prof. Jan Esper z Uniwersytetu w Moguncji.
Według naukowców większość cieplejszych okresów, które odcisnęły swoje piętno w próbkach drzew, można łączyć ze zjawiskami El Niño lub oscylacji południowej (ENSO). Jednak obecne ocieplenie jest wyjątkowe:
- To prawda, że klimat zawsze się zmieniał, jednak ocieplenie w 2023 roku spowodowane przez gazy cieplarniane jest dodatkowo wspomagane przez zjawisko El Niño, więc mamy do czynienia z dłuższymi i silniejszymi falami upałów oraz suszami - dodał prof. Esper.
Uczony podkreślił, że jedyną szansą na spadek temperatur jest natychmiastowe zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych, a "im dłużej czekamy, tym trudniejsze i bardziej kosztowne to będzie" - powiedział.
Źródło: "Nature", Presse.uni-mainz.de, Sciencedaily.com, AFP
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
