Jak dodał Andrzej Duda, w rozmowie z Salome Zurabiszwili powtórzył on "niezachwiane poparcie Polski dla euroatlantyckich aspiracji narodu gruzińskiego". Wątpliwości, czy wybory w Gruzji przebiegły legalnie, ma nie tylko opozycja z prezydentką na czele. Międzynarodowi obserwatorzy z OBWE uznali, iż głosowanie oraz wcześniejsza kampania cechowały się "nierównymi szansami kandydatów, polaryzacją, antagonizującą retoryką, wywieraniem nacisku na wyborców i silnymi napięciami". Faworyzowana miała być rządząca partia Gruzińskie Marzenie, która obrała kurs prorosyjski. Sfałszowane wybory w Gruzji? Zachód chce dochodzenia Również NATO wezwało w poniedziałek do przeprowadzenia kompleksowego dochodzenia w sprawie "nierównych warunków gry", jakie międzynarodowi obserwatorzy stwierdzili podczas sobotnich wyborów, co poważa "zaufanie społeczeństwa do ich wyniku". Wszczęcia dochodzenia chcą również Unia Europejska, a także Stany Zjednoczone. Zareagowała na to Rosja, twierdząc, iż "siły zewnętrzne" próbują zdestabilizować Gruzję. Według oficjalnych wyników Gruzińskie Marzenie uzyskało 54 procent głosów, mimo że sondaże exit poll, przeprowadzone dla opozycyjnych stacji telewizyjnych, wskazywały, iż większość w parlamencie zdobyłby sojusz czterech ugrupowań opozycyjnych. --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!