"Aleja tornad" coraz szersza. Rok może być jednym z najgorszych w historii
Zabici ludzie, ogromne zniszczenia, a to jeszcze nie koniec. Amerykanie doświadczają jednego z najgorszych sezonów tornad w historii. Od początku roku zanotowano ich prawie 1300, o kilkaset więcej od średniej wieloletniej. Może się okazać, że rok 2025 będzie jednym z najgorszych pod tym względem w historii. Sytuacji nie ułatwia administracja, która planuje odcięcie agencji od danych satelitarnych pozwalających prognozować huragany i burze.

W skrócie
- W 2025 roku liczba tornad w USA znacząco przekracza wieloletnią średnią, powodując liczne ofiary i ogromne zniszczenia.
- Administracja planuje ograniczenie dostępu do satelitarnych danych pogodowych, co może utrudnić prognozowanie i ostrzeganie przed niebezpiecznymi zjawiskami pogodowymi.
- Strefa występowania tornad rozszerza się na nowe obszary, a ekstremalne zjawiska pogodowe są coraz częstsze i bardziej niszczycielskie.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Gwałtowna burza przeszła w nocy z poniedziałku na wtorek przez amerykański stan Delaware, doprowadzając do śmierci 79-letniej kobiety. Na samochód, którym się poruszała, spadło drzewo. Z powodu fatalnych warunków w całych Stanach Zjednoczonych odwołano 623 loty. Nieopodal miejscowości Omar zanotowano tornado. Okazuje się, że tego typu zjawisk jest w 2025 roku wyjątkowo dużo.
Tornad znacznie więcej niż zwykle
O tym, że pogoda w USA staje się coraz gorsza, świadczą dane przedstawione przez amerykańskie Centrum Prognozowania Burz (SPC). Wynika z nich, że w 2025 roku zaobserwowano już 1296 tornad. To o 338 więcej od średniej wieloletniej, która wynosi 958.
Ostatnio tak wiele tornad do połowy jednego roku zanotowano w 2011 roku. Dla porównania: w całym 2024 roku w USA było 1796 potwierdzonych tornad i wtedy był to drugi rekordowy rok pod tym względem, w ramach obserwacji prowadzonych od 1950 roku.
Z powodu tornad do połowy roku zginąć miało 68 osób, głównie w Kentucky i Missouri.
To dość brutalny rok. Doświadczyliśmy wielu tornad, które spowodowały duże zniszczenia i wiele ofiar w całym kraju - powiedział cytowany przez publiczne radio TSPR dr Daniel Chavas z uniwersytetu Purdue w West Lafayette w stanie Indiana.
Od początku 2025 roku stanami najmocniej doświadczonymi przez tornada są:
- Teksas - 145 tornad;
- Illinois - 130;
- Missouri - 117;
- Missisipi - 101.
Wymienione stany zwykle okupują czołówkę tych z największą ilością niszczycielskich wichur. W innych natomiast sytuacja mocno się zmieniła. Wyoming i Oregon do końca czerwca 2024 roku nawiedziło po kilkadziesiąt tornad. Rok później w tych rejonach nie stwierdzono ani jednego. Również Iowa została w znacznym stopniu oszczędzona i choć w 2024 roku było w niej 118 tornad, teraz było ich zaledwie 16.
Z kolei Missisipi przed rokiem nawiedziło 25 tornad. W 2025 jednak było ich już ponad 100. Spory wzrost w tym względzie zanotowała też Dakota Północna, gdzie żywioł uderzył dotąd 34 razy, podczas gdy w 2024 roku były tylko dwa tornada.
"Aleja tornad" coraz większa? Administracja nie pomaga
Obserwacje specjalistów wskazują na pogłębiający się problem pogodowy w USA, pogłębiany przez postępujące zmiany klimatyczne. Tornad jest coraz więcej i stają się coraz bardziej niszczycielskie. Rozszerza się również strefa, w której się pojawiają.
W maju w artykule opublikowanym w serwisie UPI dr Chavas stwierdził, że to, "co się wybija jak dotąd w 2025 roku, to nie tylko ilość tornad".
Naukowiec zwraca uwagę, że teraz za obszar znany umownie jako "aleja tornad", czyli tereny, na których te zjawiska najczęściej występują, należy uznawać "wszystko na wschód od Gór Skalistych".
Zwykle były to tereny ograniczone głównie do stanów Teksas, Oklahoma, Kansas, Nebraska, Iowa i Dakota Południowa.
Jeśli trend się utrzyma i groźne burze wciąż będą nawiedzać dużą część USA z podobnym natężeniem jak dotychczas, może się okazać, że rok 2025 będzie jednym z najgorszych w historii pod względem uderzeń tornad.

Obecnie śledzenie groźnych zjawisk może się okazać znacznie trudniejsze niż w przeszłości. Administracja prezydenta Donalda Trumpa znacząco obcięła finansowanie służb zajmujących się badaniami atmosfery, klimatu i środowiska naturalnego.
Pod koniec czerwca telewizja CNN poinformowała, że zaplanowane odcięcie amerykańskich instytucji od dostępu do danych satelitarnych kluczowych dla prognozowania huraganów przesunięto na koniec lipca, jednak wciąż z niego nie zrezygnowano.
Jeśli mimo wszystko do tego dojdzie, spadnie dokładność ostrzeżeń przed huraganami i groźnymi burzami, co może prowadzić do zagrożenia życia wielu osób.
Źródło: UPI, ABC, SPC.noaa.gov, CNN, TSPR.org
-----