Alarm w Grecji. Nowy zakaz dotyczy owiec i kóz
Władze Grecji zdecydowały się na drastyczne kroki. Wszystko przez nowe przypadki groźnej choroby jaką jest pomór małych przeżuwaczy. Na terenie całego kraju wprowadzony został zakaz przemieszczania kóz i owiec. Służby szukają źródła zakażenia groźnym wirusem, który może zaatakować nawet 90 procent stada.

Ministerstwo Rozwoju Wsi i Żywności wydało w poniedziałek oświadczenie, w którym ogłoszono zaostrzenie środków bezpieczeństwa w całym kraju. W Grecji obowiązuje zakaz przemieszczania kóz i owiec w celu hodowli, tuczu i uboju.
W opinii resortu jest to rozwiązanie koniecznie, by zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa.
Służby sanitarne prowadzą dochodzenia epidemiologiczne. Specjaliści mają za zadanie ustalić źródło ognisk choroby i szlaki importu zwierząt. Według nieoficjalnych informacji pozyskanych przez portal Ekathimerin wirus mógł dotrzeć do Grecji z Rumunii, a zwierzęta od dostawcy trafiały również do innych krajów.
Grecja. Zakaz dotyczący owiec i kóz. Nowe przypadki groźnej choroby
Ekathimerin informuje, że w weekend wykryto przypadek zakażenia zwierzęcia wirusem pomoru małych przeżuwaczy w gospodarstwie w miejscowości Mesino, znajdującej się na Półwyspie Peloponeskim. Wcześniej, 11 lipca, choroba dotknęła zwierzęta w miasteczku Meteora w regionie Tesalia w środkowej Grecji. Kozy i owce stawały się słabe i cierpiały na wysoką gorączkę.
Pomór małych przeżuwaczy (PPR) bardzo łatwo rozprzestrzenia się wśród zwierząt - może zaatakować nawet 90 procent stada. Śmiertelność waha się od 30 do 70 procent.
Wirus nie rozprzestrzenia się na ludzi.
Źródło: Ekathimerin
____
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!