W rozmowie z kanałem PBS prezydent Turcji podkreślił, że ma świadomość tego, iż wojna może się zakończyć tylko w sytuacji, gdy do stołu zasiądą przedstawiciele obydwu stron. - Bardzo chcielibyśmy mieć nadzieję, że wojna zakończy się jak najszybciej. Putin także faktycznie opowiada się za jak najszybszym zakończeniem tej wojny - stwierdził. Prezydent Turcji przyznał, że jego polityka polega na rozmowach i kontaktach z krajami z całego świata w oparciu o "scenariusz korzystny dla obu stron". Tym samym zasugerował, że nadal zamierza blisko współpracować z Federacją Rosyjską, jeśli takowa będzie opłacalna dla jego kraju. Prezydent Turcji: Można ufać Putinowi W trakcie wywiadu Recep Tayyip Erdogan wielokrotnie zaskoczył dziennikarza stwierdzeniami dotyczącymi Rosji i Władimira Putina. Jednym z najbardziej kontrowersyjnych fragmentów była kwestia politycznej współpracy z Kremlem. Prezydenta Turcji stwierdził, że Rosji "można ufać tak samo jak Zachodowi", jednocześnie przywołując, że w Zachód rzekomo oszukał jego kraj, obiecując członkostwo w Unii Europejskiej. - Nie ma powodu, żeby im (Rosji - red.) nie ufać. Rosja jest tak samo wiarygodna jak Zachód. Ostatnie pół wieku czekaliśmy u drzwi Unii Europejskiej. I teraz ufam Rosji tak samo, jak ufam Zachodowi - podkreślił. Zobacz też: Nowe drony przestały docierać do Rosji. Winny kluczowy sojusznik Putina Na słowa polityka zareagował prowadzący, który zasugerował, że w ostatnim czasie trudno o zaufanie do Władimira Putina m.in. ze względu na zerwanie umowy zbożowej czy też wywołanie wojny w Ukrainie. - Połowa dostaw gazu ziemnego (do Turcji - red.) pochodzi z Rosji, co oznacza, że jesteśmy solidarni. Razem idziemy do przodu, a także współpracujemy w przemyśle obronnym - przekonywał. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!