Druga tura wyborów samorządowych 2024 dobiegła końca. Zwycięzcę we Wrocławiu poparło 67,8 proc. wyborców. Z kolei na Izabelę Bodnar postawiło 32,2 proc. mieszkańców, którzy udali się do urn - wynika z sondażu exit poll Ipsos dla Telewizji Polsat, TVP i TVN. Frekwencja dla Wrocławia - jak wynika z sondażu Ipsosu - wyniosła 36,7 proc. Wybory samorządowe 2024. Izabela Bodnar a Jacek Sutryk 7 kwietnia żaden z kandydatów nie był w stanie uzyskać wyniku, który pozwoliłby na zwycięstwo już w pierwszej turze wyborów samorządowych. Dotychczasowy prezydent Wrocławia Jacek Sutryk z Nowej Lewicy zdobył 34,33 proc. poparcia, a reprezentująca Trzecią Drogę posłanka Bodnar zanotowała wynik na poziomie 29,8 proc - podała w poniedziałek 8 kwietnia Państwowa Komisja Wyborcza. Sutryka poparła ostatecznie także Platforma Obywatelska, mimo że od jakiegoś czasu samorządowiec nie dogadywał się z lokalnymi strukturami PO oraz lokalnymi aktywistami. Wystosowali oni list do posłów i posłanek Koalicji Obywatelskiej - w tym do premiera i przewodniczącego PO Donalda Tuska - aby nie wspierali Jacka Sutryka na drodze ku reelekcji w fotelu prezydenta stolicy Dolnego Śląska. W pierwszej turze wyborów trzecie miejsce zajął Łukasz Kasztelowicz z PiS (19,17 proc.), czwarte Jerzy Michalak (7,98 proc.), piąte Robert Grzechnik (5,37 proc.), a szóste Grzegorz Prigan (3,35 proc.). W jednym z ostatnich przedwyborczych sondaży większe szanse na zwycięstwo w drugiej turze miała Izabela Bodnar. Polityk mogła liczyć w nim na poparcie 48 proc. respondentów, którzy deklarowali udział w drugiej turze wyborów. Z kolei poparcie dla Jacka Sutryka zgłosiło wtedy 38 proc. badanych. Druga tura wyborów samorządowych. Zacięta kampania we Wrocławiu Kampania wyborcza, zarówno przed pierwszą, jak i drugą turą wyborów samorządowych 2024, była we Wrocławiu bardzo zacięta. Walczący o fotel prezydenta miasta kandydaci niejednokrotnie wbijali sobie szpilę. Izabela Bodnar nie ukrywała niechęci wobec Jacka Sutryka i wielokrotnie podkreślała, że jeśli obejmie urząd, to całkowicie inaczej podejdzie do wielu kwestii. Podkreślała, że jest przeciwieństwem swojego kontrkandydata. Przed drugą turą pomiędzy kandydatami doszło także do bezpośredniego pojedynku na słowa. Politycy zmierzyli się w debacie m.in. w mediach publicznych. *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!