Warszawska manifestacja rozpoczęła się o godz. 12:00. Uczestnicy częściowo wypełnili plac Zamkowy. Wśród nich pojawili się politycy Prawa i Sprawiedliwości i Konfederacji. Obecni byli między innymi Przemysław Czarnek, Antoni Macierewicz i Ewa Zajączkowska-Hernik. "Jestem w Warszawie na proteście rodziców przeciwko obowiązkowemu programowi 'edukacja zdrowotna', pod którym kryje się seksualizacja dzieci w szkołach. To rodzice mają prawo decydować. Pani minister Nowacka - ręce precz od naszych dzieci" - napisała w mediach społecznościowych europosłanka Konfederacji. Przedmiot edukacja zdrowotna wprowadzony ma być do szkół od roku szkolnego 2025/2026 w miejsce wychowania do życia w rodzinie i ma być obowiązkowy. Pod koniec listopada zakończyły się konsultacje publiczne dotyczące projektu nowelizacji rozporządzenia w sprawie ramowych planów nauczania, w którym wprowadzono ten przedmiot. Jednym z głównych założeń ma być edukacja zdrowotna w wymiarze seksualnym. Protest w Warszawie. Karol Nawrocki na manifestacji Wśród haseł prezentowanych na proteście ze sceny był sprzeciw wobec likwidacji prac domowych, "antyrodzinnej seksualizacji w ramach planowanego obowiązkowego przedmiotu edukacja zdrowotna" oraz "wynaradawianiu uczniów poprzez wyrzucanie bohaterów z podstawy programowej". Gośćmi organizatorów byli prelegenci między innymi z Niemiec, Wielkiej Brytanii i Chorwacji. Obecny na proteście był również Karol Nawrocki - kandydat na urząd prezydenta z poparciem PiS. - Jestem dzisiaj tutaj, ponieważ jestem rodzicem, ojcem trójki dzieci. Nie mogę zgodzić się, by w edukacji zdrowotnej ktoś narzucał moim dzieciom rzeczy, które odnoszą się do bardzo emocjonalnej, wewnętrznej strefy, jaką jest seksualizacja. Chciałbym mieć wpływ na wychowanie swoich dzieci - powiedział w rozmowie z Polsat News. Organizatorami wydarzenia są Koalicja na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły oraz Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność". ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!