Za nami dwa pierwsze dni inauguracyjnego posiedzenia Sejmu. Decyzją marszałka Szymona Hołowni obrady zostaną wznowione 21 listopada o godzinie 12. Zgodnie z harmonogramem dostępnym na stronach internetowych Sejmu, parlamentarzyści głosować będą nad wyborem składów osobowych komisji sejmowych, składu osobowego Komisji do Spraw Unii Europejskiej, Komisji Etyki Poselskiej oraz Komisji do Spraw Służb Specjalnych. To jednak nie wszystko. Jak się bowiem okazuje, rząd Mateusza Morawieckiego - zdymisjonowany, lecz do czasu powołania nowej Rady Ministrów dalej sprawujący swoje obowiązki, szykuje nowej większości parlamentarnej pewną "wrzutkę", mówiąc tym samym "sprawdzam". Wakacje kredytowe 2024. Co zrobi opozycja? Rzecznik rządu zapowiedział w Radiu Zet, że do Sejmu, w trybie obiegowym, zostanie skierowany w środę projekt ustawy przedłużającej wakacje kredytowe na kolejny rok. Piotr Müller został zapytany o gorącą atmosferę na sali plenarnej, jednak stwierdził, że kwestie dotyczące emocjonalnych wymian zdań są drugorzędne. - Najważniejsze teraz jest to, czy Sejm będzie mógł w najbliższym czasie rozstrzygnąć najważniejsze kwestie, które dotyczą ustaw - rozpoczął rzecznik rządu. - Oczywiście wybieranie poszczególnych członków czy to KRS, czy Trybunału Stanu jest ważne, ale my oczekujemy przede wszystkim przyjmowania ustaw. A taka ustawa dzisiaj zostanie też skierowana do Sejmu, przyjęta wczoraj przez Radę Ministrów w trybie obiegowym, czyli wakacje kredytowe - zapowiedział Müller. Poseł Prawa i Sprawiedliwości zaanonsował także kolejne ustawy, mówiąc choćby o kwestii VAT-u na żywność. Rząd Morawieckiego skieruje do Sejmu projekt ustawy. "Weryfikacja obietnic wyborczych" Rada Ministrów przyjęła we wtorek ten sam, co kilka tygodni temu, projekt ustawy przedłużającej wakacje kredytowe na kolejny rok (2024) ze względu na zasadę dyskontynuacji. Wtedy też, na antenie Radia Plus Müller zapowiadał, że złożenie takowego aktu prawnego i prace nad nim w parlamencie będą dla większości w Sejmie "testem i weryfikacją obietnic wyborczych". Czytaj też: Sejm zadrży w posadach? Nowa większość szykuje głosowanie, które nie spodoba się PiS W myśl przepisów zawartych w projekcie zawieszenie spłaty kredytu w 2024 roku będzie możliwe na takich warunkach, jakie obowiązywały w roku bieżącym. Ograniczona zostanie natomiast liczba osób uprawnionych do skorzystania z mechanizmu - będą mogli skorzystać z niego kredytobiorcy, których kwota kapitału udzielonego kredytu była nie wyższa niż 400 tysięcy złotych. Dla osób, których kwota kapitału udzielonego kredytu będzie większa niż 400 tysięcy złotych, ale nie wyższa niż 800 tysięcy, przygotowano oddzielne rozwiązania, obwarowane dodatkowymi warunkami. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!