Prezes TK została zapytana w środę w TVP Info o zapowiadane przez obecną opozycję zmiany w wymiarze sprawiedliwości. - Jestem trochę zaskoczona, że mówi się o zmianach, i to mówi się o zmianach w takim, można powiedzieć, niepraworządnym kontekście - powiedziała Julia Przyłębska. Julia Przyłębska o zachowaniu opozycji. "Elementy zemsty" Według Przyłębskiej, o zmianach "mówi się w kontekście zemsty i jakiegoś takiego ukarania tych, którzy zgodnie z obowiązującym prawem stali się członkami Krajowej Rady Sądownictwa, którzy dbają i stoją na straży prawidłowego wyboru sędziów". - To zachowanie opozycji, która prawie że codziennie opowiada, kto stanie przed Trybunałem Stanu, w jaki sposób zamierza obejść obowiązujące prawo, obejść prezydenta, który jest tą ostatnią instancją, jeśli chodzi o proces legislacyjny, i te elementy zemsty - one pokazują, że w tej całej walce o praworządność, o której opowiadali, to chyba nie o praworządność chodziło, tylko po prostu o przejęcie władzy - oceniła. "Apeluję, żebyśmy trzymali się zapisów Konstytucji" Prezes TK odniosła się też do krytyki wymierzonej w prezydenta Andrzeja Dudę po ogłoszeniu przez niego decyzji o powierzeniu w tzw. pierwszym kroku misji sformowania rządu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu z PiS. Jej zdaniem, "zdumiewającym jest, że są pretensje, jakieś naciski, komentarze dotyczące działań prezydenta" zgodnych z Konstytucją. - Uważam, że żenujące są takie różne wypowiedzi, w których mówi się o tym, kogo się będzie za co rozliczać itd. To są rzeczy, w mojej ocenie, nieprzystojące do demokracji, do państwa prawa. Uważam, że wszyscy powinni troszeczkę wycofać się, uspokoić emocje i działać lege artis - podkreśliła Przyłębska. - Apeluję, żebyśmy się trzymali zapisów Konstytucji - dodała. W poniedziałek Duda podjął decyzję w sprawie powierzenia misji tworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu. - Jeżeli misja przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości się nie powiedzie, wówczas w kolejnym kroku to Sejm wybierze kandydata na premiera, a ja niezwłocznie powołam go na to stanowisko - zapowiedział. Po przekazaniu decyzji prezydenta politycy opozycji nie kryli oburzenia. Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy wyrazili swoje niezadowolenie w mediach społecznościowych. Zapewniali także, że powstanie rządu stworzonego z formacji opozycyjnych "to tylko kwestia czasu". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!