Coraz mniejsza przewaga PiS nad KO. Sondaż dla "Wydarzeń"
Oprac.: Aleksandra Wieczorek
Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, to Prawo i Sprawiedliwość mogłoby liczyć na poparcie rzędu 32,4 proc., a Koalicja Obywatelska 30,6 proc. - wynika z najnowszego sondażu IBRiS dla "Wydarzeń" Telewizji Polsat. Względem ostatniego badania PiS zanotowało spadek o 0,8 pkt proc., w przypadku Koalicji Obywatelskiej nastąpił natomiast wzrost o 2,3 pkt proc. Zmniejszyło się także poparcie dla Konfederacji i wzrósł odsetek osób niezdecydowanych.

Zgodnie z wynikami najnowszego sondażu IBRiS dla "Wydarzeń" Polsatu, to Prawo i Sprawiedliwość mogłoby liczyć na największe poparcie w wyborach parlamentarnych, gdyby odbyły się one w najbliższa niedzielę. Mimo wyniku 32,4 proc., względem ostatniego badania z lipca jest to spadek o 0,8 pkt proc.
Na drugim miejscu uplasowałaby się Koalicja Obywatelska, która zanotowała wzrost o 2,3 pkt proc., osiągając w sumie wynik 30,6 proc.
PiS i KO na czele, Konfederacja notuje spadek. Nowy sondaż
Dalej znajduje się Konfederacja, u której widać największą różnicę względem lipcowego badania - spadek o 3,4 pkt proc. W sumie partia mogłaby liczyć na poparcie 11,8 proc. badanych.
Kolejną pozycję zajęłaby Trzecia Droga. Koalicję Polski 2050 i PSL-u również dotknął spadek - o 2,1 pkt proc. W sumie zagłosowałoby na nich 9 proc.
Na Lewicę i Partię Razem postawiłoby 7,7 proc. badanych. To także mniejszy wskaźnik - o 0,4 pkt proc. - względem badania przeprowadzonego 17 lipca.
Znacznie wzrosła natomiast liczba osób niezdecydowanych. Choć w lipcu 4,1 proc. osób deklarowało że "nie wie/ trudno powiedzieć", na kogo oddaliby głos, teraz taką odpowiedź wybrało 8,5 proc. badanych.

Badanie IBRiS zostało przeprowadzone w dniach 18-21 sierpnia metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI) na grupie 1000 pełnoletnich obywateli RP, zamieszkałych na terenie całego kraju.
Wybory parlamentarne. W tym samym dniu referendum
Wybory parlamentarne odbędą się 15 października. W tym samym dniu odbędzie się także ogólnokrajowe referendum. Zgodnie z propozycją PiS osoby chcące zagłosować w referendum, zmierzą się z czterema kwestiami.
Pierwsze pytanie: "Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?"
Drugie: "Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?"
Trzecie: "Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?"
Czwarte: "Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?"
Obóz władzy postuluje, aby udać się do urn i na każde z pytań odpowiedzieć negatywnie, z kolei partie opozycyjne w przeważającej części zachęcają do bojkotu głosowania. Zgodnie z prawem, aby referendum było wiążące dla rządzących, frekwencja musi przekroczyć 50 proc.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!