Zaszczepiła się przeciw Covid-19. Teraz żąda zadośćuczynienia
Ponad 200 tysięcy złotych żąda od resortu zdrowia kobieta z Wielkopolski, która przyjęła szczepionkę przeciw koronawirusowi. Za sprawą preparatu jej stan zdrowia miał się znacząco pogorszyć. Ministerstwo nie zamierza jednak nic płacić i wnosi o oddalenie pozwu.

Do Sądu Okręgowego w Kaliszu wpłynęła sprawa z powództwa mieszkanki powiatu ostrzeszowskiego przeciwko Ministerstwu Zdrowia o zasądzenie 201 tys. zł zadośćuczynienia za "krzywdę doznaną w związku z wystąpieniem niepożądanych odczynów poszczepiennych".
Kobieta, która chce otrzymać taką kwotę, przyjęła preparat przeciw SARS-CoV-2. Rzecznik kaliskiego sądu Marek Urbaniak, wyjaśnił, że pozwany resort, a dokładniej Skarb Państwa - reprezentowany przez Prokuratorię Generalną Rzeczypospolitej Polskiej - wniósł o oddalenie powództwa.
Pozew ws. szczepienia przeciw koronawirusowi. "Obszerny i skomplikowany"
Jak dodał Urbaniak, nie może podać informacji na temat szczegółów treści pozwu, ponieważ dotyczą one stanu zdrowia powódki. - Wynika z niego, że doznała dolegliwości, które utrudniają codzienne funkcjonowanie - uściślił.
Pozew i odpowiedź na niego są - jak przyznał - obszerne i skomplikowane. - Autorzy pism sądowych powołują się na przepisy prawa i orzecznictwo, opisują różne aspekty związane z kwestią szczepień i powikłań poszczepiennych - opisał.
Termin rozprawy sąd wyznaczył na 13 grudnia bieżącego roku. To nie pierwszy przypadek, kiedy poszkodowani upominają się o odszkodowanie w związku z powikłaniami po szczepieniu przeciw Covid-19. Szczególnie zalewane pozwami są niemieckie sądy, w których zarzuca się firmom AstraZeneca i Pfizer-BioNTech, że nie przekazywały dokładnych informacji o możliwych problemach.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!