Do wypadku doszło 6 czerwca 2022 roku na trasie S7 między Ostródą a Olsztynkiem. Zdarzenie nagrał rejestrator samochodowy w jednym z aut poruszających się po drodze ekspresowej. Kierowca niebieskiego volkswagena celowo zajechał drogę innemu pojazdowi. Seat wpadł w poślizg i rozbił się na barierkach. Autem podróżowało małżeństwo z trzyletnim dzieckiem. Niebieski volkswagen nie zatrzymał się. Zdaniem prokuratury W. naraził trzyosobową rodzinę na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Kierowca Arteona nie przyznał się do winy. Twierdził, że został sprowokowany. Wypadek na S7. Sąd wydał wyrok ws. "bandyty z Arteona" Sąd skazał Jarosława W. na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Za to przestępstwo grożą nawet trzy lata pozbawienia wolności, jednak sąd jako okoliczność łagodzącą uznał fakt, że W. nie był wcześniej karany. - Oskarżony poruszył się samochodem jako narzędziem, gdy jego zachowanie miało charakter umyślny, co najmniej z zamiarem ewentualnym, gdyż celowo, świadomie, a nawet złośliwie co najmniej godził się na narażenie pokrzywdzonych na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub odniesienia ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - powiedziała sędzia. Ponadto skazany pokryć koszty sądowe w wysokości 5 tys. złotych. Sąd nakazał również wypłatę zadośćuczynienia dla kierowcy seata w kwocie 10 tys. złotych. Wypadek na S7. Celowe hamowanie spowodowało wypadek W marcu 2023 roku Sąd Rejonowy w Olsztynie stwierdził, że Jarosław W. jest odpowiedzialny za niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami oraz spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Mężczyzna został ukarany karą 15 tysięcy złotych grzywny oraz zabraniem prawa jazdy na rok i dwa miesiące. Wyrok był jednak nieprawomocny. Po dwóch apelacjach sprawą zajął się Sąd Okręgowy w Olsztynie, który w czerwcu 2023 roku zaostrzył karę. Kierowca Arteona stracił prawo jazdy na trzy lata. - Uważam, że skoro obwiniony leciał na maksa, to i ja pójdę na maksa. I dostał maksymalny wymiar tego środka, bo to jest ten wymiar środka karnego, który otwiera nam oczy i mówi: "zobacz, jakie niebezpieczeństwo stworzyłeś, kim jesteś dla innych uczestników ruchu drogowego, oni chcą się czuć bezpiecznie" - stwierdził wówczas sędzia. Piątkowy wyrok jest wynikiem odrębnego postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową Olsztyn - Południe. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!