Zamach pod Moskwą. Polski generał wprost: Posłuży Putinowi
"Jedno jest prawie pewne: Zamach terrorystyczny w Krasnogorsku pod Moskwą posłuży Putinowi" - ocenił generał Stanisław Koziej. Wojskowy podkreślił, że miałoby to ułatwić rosyjskiemu reżimowi "podejmowanie społecznie niepopularnych decyzji wojennych" oraz skonsolidować jego poparcie wśród Rosjan. W strzelaninie pod Moskwą, jak przekazała strona rosyjska, zginęły 93 osoby.

Informacje o strzelaninie w sali koncertowej Crocus City Hall pod Moskwą pojawiły się w rosyjskich mediach o godzinie 20:28 czasu lokalnego (18:28 w Polsce). Stale pojawiają się doniesienia o ofiarach i rannych.
Kanał Baza przekazał, że zginęły 83 osoby, z kolei strona rosyjska poinformowała po godz. 9, że zmarły 93 osoby. Dane te nieustannie są aktualizowane i różnią się w zależności od źródła.
Strzelanina pod Moskwą. Stanisław Koziej: Posłuży Putinowi
Do tragedii w Rosji odniósł się polski generał Stanisław Koziej. W piątkowym wpisie wskazał na Władimira Putina. "Jedno jest prawie pewne: dzisiejszy zamach terrorystyczny w Krasnogorsku pod Moskwą posłuży Putinowi, ułatwi mu podejmowanie społecznie niepopularnych decyzji wojennych, skonsoliduje poparcie Rosjan dla niego" - ocenił generał.
Późnym wieczorem w piątek agencja Reutera podała, że do zamachu przyznało się Państwo Islamskie (ISIS), jednak niektóre rosyjskie media wskazywały, że informacja może być nieprawdziwa.
W sobotę rano pojawiły się doniesienia o zatrzymaniu dwóch rzekomych sprawców ataku. Mieli nimi być obywatele Tadżykistanu. Z kolei rosyjska agencja Interfax podała, że Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB) poinformowała prezydenta Władimira Putina, że po ataku pod Moskwą zatrzymano 11 osób, w tym cztery bezpośrednio zaangażowane.
Zamach w Rosji. Sprawcy mieli pochodzić z Tadżykistanu. MSZ reaguje
Po tym, jak media obiegły niepotwierdzone jeszcze informacje o narodowości rzekomych sprawców, Ministerstwo Spraw Zagranicznych Tadżykistanu wydało oświadczenie. Stwierdzono w nim, że kraj nie otrzymał od Rosji informacji o udziale swoich obywateli w zamachu w Crocus City Hall, dlatego też obecnie takie doniesienia traktuje jako fake news.
Ponadto, jak przekazał niezależny rosyjski portal Meduza, MSZ Tadżykistanu zaapelowało o rzetelność i opieranie się wyłącznie na oficjalnych danych.
***
Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!