Szef słowackiego MSZ z propozycją w sprawie Rosji. "Wybaczmy wszystko, co się stało"
Szef słowackiego MSZ Juraj Blanar zasugerował, że istnieje prawdopodobieństwo, że międzynarodowa społeczność będzie musiała wznowić dialog z Moskwą, by zakończyć wojnę w Ukrainie. Wskazał też, że należy "wybaczyć" Rosji. - Może nawet wybaczmy wszystko, co się stało - mówił.

W skrócie
- Szef MSZ Słowacji Juraj Blanar zaproponował powrót do dialogu z Rosją i zasugerował konieczność wybaczenia jej.
- Słowacki rząd, podobnie jak Węgry, postuluje o współpracę z Moskwą.
- Jednocześnie Rosja dokonała kolejnego ataku dronowego na Odessę, powodując śmierć co najmniej dwóch osób.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
W rozmowie z STVR Blanar przekonywał, jak ważna jest dyplomacja i stosowanie się do prawa międzynarodowego. Stwierdził, że konfliktu ukraińsko-rosyjskiego nie da się rozwiązać na polu bitwy.
Słowacki minister spraw zagranicznych zaproponował też, by wybaczyć Rosji. - Powróćmy do szanowania prawa międzynarodowego i szukajmy sposobów komunikowania się z Federacją Rosyjską. Może nawet wybaczmy wszystko, co się stało - mówił.
Szef słowackiego MSZ: Być może trzeba przebaczyć Rosji
Sugestie o konieczności "przebaczenia" Rosji nie zaskakują w kontekście polityki międzynarodowej prowadzonej przez słowacki rząd. Kraj, obok Węgier, jest jedynym państwem członkowskim Unii Europejskiej, który wskazuje na konieczność współpracy z Moskwą.
Premier Robert Fico pojawił się na obchodach Dnia Zwycięstwa w Moskwie i spotkał się z Władimirem Putinem. Jednocześnie wskazywał, że nie widzi powodu, by miał rozmawiać z Wołodymyrem Zełenskim.
- Moje spotkanie z Zełenskim nie ma znaczenia, bo on mnie nienawidzi - przekonywał w rozmowie z STVR.
Wojna w Ukrainie. Atak na Odessę, zginęły co najmniej dwie osoby
Tymczasem w nocy z soboty na niedzielę Rosja przeprowadziła kolejny śmiertelny atak na terytorium Ukrainy. Moskwa wysłała drony, które uderzyły m.in. w budynek mieszkalny w Odessie.
Według szefa administracji wojskowej obwodu odeskiego Ołeha Kipera po ugaszeniu ognia służby ratunkowe znalazły ciała dwóch osób - małżeństwa. Jednocześnie sześć osób zostało rannych.
Wśród poszkodowanych są dzieci w wieku siedmiu i czterech lat. Władze poinformowały także, że rosyjskie drony przeleciały nad miasto znad Morza Czarnego. Aktywowano obronę przeciwlotniczą.
Źródło: STVR