Rosyjskie media o ataku na obwód kurski. Wskazały na Polskę
Ukraińska operacja na obwód kurski była przygotowana wspólnie ze służbami wywiadowczymi USA, Wielkiej Brytanii i Polski - poinformował w środę rosyjski dziennik "Izwiestija", powołując się na rosyjski wywiad. Jak wskazali, na dowód mają mieć rzekomo "wiarygodne informacje". Do tej pory nie zostały jednak ujawnione.
"Operacja ukraińskich sił zbrojnych w obwodzie kurskim została przygotowana przy udziale amerykańskich, brytyjskich i polskich służb wywiadowczych" - cytuję "Izwiestija" komunikat Służby Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej, dodając, że "jednostki biorące w niej udział przeszły koordynacyjne szkolenie bojowe w ośrodkach w Wielkiej Brytanii i Niemczech".
Atak Ukrainy na obwód kurski. Rosyjskie media o udziale NATO
Jak napisał Reuters, Służba Wywiadu Zagranicznego poinformowała także "Izwiestiję", że posiada "wiarygodne informacje" na temat swoich twierdzeń, ale nie przedstawiła na to żadnych dowodów.
Już w ubiegłym tygodniu doradca Kremla Nikołaj Patruszew powiedział w wywiadzie dla tego samego dziennika, że ukraińska "operacja w obwodzie kurskim była planowana także z udziałem NATO i zachodnich służb specjalnych".
"Twierdzenia przywództwa Stanów Zjednoczonych, że nie miało ono udziału w zbrodniach Kijowa w obwodzie kurskim, nie odpowiadają prawdzie. Bez ich udziału i bezpośredniego wsparcia Kijów nie poważyłby się wejść na terytorium Rosji" - powiedział.
Atak Ukrainy. "Prowokacja na dużą skalę"
Według Białego Domu Ukraina nie informowała o swoich planach ataku na Rosję. Jak przekazano, Waszyngton nie miał udziału w tej operacji, którą określono jako "ściśle tajną".
Pierwsze doniesienia o operacji w obwodzie kurskim i innych rosyjskich regionach pojawiły się 7 sierpnia. Wówczas Władimir Putin stwierdził, że jest to "prowokacja na dużą skalę" ze strony Ukrainy.
Według dowódcy ukraińskiej armii, generała Ołeksandra Syrskiego siły zbrojne Ukrainy zajęły 1263 kilometry kwadratowe w atakowanym rejonie, a pod kontrolą mają 93 miejscowości.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
PAP/INTERIA.PL