Rosjanie się nie zatrzymują. Wiadomo, co chcą osiągnąć na froncie

Rosjanie intensyfikują działania na froncie, mimo wstępnych rozmów z administracją amerykańską. Moskwa wysyła kolejne oddziały, których zadaniem jest przejęcie ukraińskiego "pasa twierdz". Jak wskazuje Instytut Studiów nad Wojną, to dowód, że Władimir Putin nie jest zainteresowany trwałym pokojem.

Rosjanie na froncie starają się przejąć ukraiński "pas twierdz"
Rosjanie na froncie starają się przejąć ukraiński "pas twierdz"deepstatemap.live/WOLFGANG SCHWAN/ANADOLUAFP

ISW w poniedziałkowym raporcie informuje, że Rosjanie przerzucili dodatkowe siły w kierunku Torećka i Pokrowska w obwodzie donieckim. "Rosyjskie dowództwo wojskowe zamierza w 2025 r. priorytetowo potraktować wywieranie presji na Konstantynówkę" - wyjaśnia instytut.

To najbardziej wysunięty na południe punkt ukraińskiego "pasa twierdz", czyli silnie ufortyfikowanych miast, które strzegą linii zaopatrzenia na froncie.

Starania o przejęcie "pasa twierdz" dodatkowo podkreślają "brak zainteresowania Putina trwałym i solidnym pokojem na Ukrainie" - pisze ISW.

Jednocześnie instytut zaznacza, że jest mało prawdopodobne, by rosyjska armia mogła prowadzić wieloletnią i wielokierunkową kampanię ofensywną w obwodzie donieckim, przy równoległych działaniach w innych regionach Ukrainy.

Pokój bez przyszłości. Rosja szykuje narrację o Ukrainie

ISW dodaje również, że Kreml powtórzył swoje oficjalne stanowisko, iż Ukraina nie jest krajem suwerennym. Ma to być fundament pod przyszłą narrację, zgodnie z którą Moskwa może oświadczyć, że Kijów nie ma prawa do negocjacji z Rosją, a wszelkie umowy zawarte z ukraińskim rządem będą w przyszłości nieważne.

Instytut Studiów nad Wojną powołuje się na opublikowany 15 lutego wywiad związanego z Kremlem byłego deputowanego Rady Najwyższej Ukrainy Wiktora Medwedczuka, który przedstawiał fałszywą narrację Moskwy o nielegalności działań prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

Publikacja wywiadu i podobne oświadczenia rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa "podważają gotowość Moskwy do prowadzenia negocjacji w dobrej wierze w sprawie zakończenia wojny" - podkreśla ISW.

Taka taktyka ma pozwolić Rosji na stworzenie warunków politycznych do "złamania jakiegokolwiek osiągniętego porozumienia, przy argumentacji, że rząd ukraiński nie miał prawa do jego zawarcia".

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Nieformalny szczyt UE w Paryżu zamiast w Warszawie. Arkadiusz Myrcha: Nie doszukujmy się drugiego dnaPolsat NewsPolsat News