Rosja żądała nie tylko terytorium. Nowe ustalenia
Rosjanie w trakcie pierwszych rozmów na temat traktatu pokojowego z Ukrainą zażądali nie tylko Donbasu i Krymu. Jak wynika z informacji, do jakich dotarli dziennikarze "New York Times" Kreml chciał od władz w Kijowie kolejnych ustępstw.
Kilka dni po wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie, dyplomaci z Rosji i Ukrainy kilkukrotnie spotkali się na Białorusi i w Turcji na rozmowach pokojowych. W ich trakcie obydwie strony negocjowały na temat porozumienia, które miałoby zakończyć starcie militarne.
Ustalenia zawarte w trakcie negocjacji kilkukrotnie były tematem medialnych doniesień. W sobotę "New York Times" opublikował nowe dokumenty, które zdaniem dziennikarzy, zostały opracowane w trakcie rozmów. Jak podkreślono 17-stronnicowy dokument został zweryfikowany przez jednego z uczestników wydarzenia.
Według najnowszych doniesień, przedstawiciele Kremla zażądali od Kijowa oficjalnego uznania Krymu i separatystycznych republik Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej za terytorium Federacji Rosyjskiej. Los pozostałych terytoriów, które znajdowały się pod rosyjską okupacją miał być przedmiotem negocjacji pomiędzy Wołodymyrem Zełenskim i Władimirem Putinem.
Negocjacje pokojowe Rosji i Ukrainy. Rosjanie stawiali kolejne żądania
Nie były to jednak jedyne zapisy, które miały pojawić się w dokumencie. Jak się okazuje traktat pokojowy zawierał także szereg ograniczeń, które miały zostać nałożone na Ukrainę. Władze w Kijowie miały zobowiązać się m.in. rezygnacji z dołączenia do struktur NATO i Unii Europejskiej.
Kreml zażądał także, by Kijów przywrócił język rosyjski jako oficjalny język urzędowy używany na terytorium całego kraju.
Rozmowy nie przyniosły jednak oczekiwanych skutków. Jak przekazano, Ukraina była w stanie zaakceptować część zapisów, ale kością niezgody stała się kwestia zrzeczenia się przez Rosjan roszczeń terytorialnych wobec innych regionów kraju. Jednocześnie władze w Kijowie chciały, by w dokumencie zapisane zostały gwarancje bezpieczeństwa, które miały być potwierdzone przez Chiny, Wielką Brytanię, Francję i USA.
Negocjacje, według informacji "New York Times", miały zostać przerwane przez Kijów w momencie znaczących zmian na froncie. Gdy Siłom Zbrojnym Ukrainy udało się zatrzymać rosyjską ofensywę zdecydowano się na zaprzestanie negocjacji.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!