Prezydent Brazylii się wycofuje. Putin nie może czuć się bezpiecznie

Oprac.: Artur Pokorski
Prezydent Brazylii Luiz Inácio Lula da Silva wycofał się z zapewnień, że po przybyciu do jego kraju prezydent Rosji Władimir Putin nie zostanie aresztowany - podała w poniedziałek agencja AFP. Polityk tłumaczył, że decyzja w tej sprawie "leży po stronie wymiaru sprawiedliwości, a nie rządzących". Wcześniej Lula zapewniał, że jego rosyjski odpowiednik może przylecieć na szczyt G20, który ma się odbyć w przyszłym roku w Rio de Janeiro.

W 2022 roku Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania rosyjskiego przywódcy, któremu zarzucono udział w nielegalnej deportacji ukraińskich dzieci.
Jeszcze w niedzielę Luiz Inácio Lula da Silva, znany jako "Lula", zapewnił, że Władimir Putin może swobodnie udać się na szczyt G20 do jego kraju. - Mogę państwu powiedzieć, że dopóki będę prezydentem Brazylii, a on przyjedzie do Brazylii, nie zostanie za nic aresztowany - zapewniał da Silva odpowiadając na pytania szczytu G20 w Dehli.
Wojna na Ukrainie. Prezydent Brazylii wycofał deklarację. Putin ma problem
W poniedziałek wycofał się swoich deklaracji. - Od brazylijskiego wymiaru sprawiedliwości będzie należeć decyzja, czy prezydent Rosji Władimir Putin zostanie aresztowany, jeśli weźmie udział w przyszłorocznym szczycie G20 w tym kraju Ameryki Południowej - powiedział.
Reuters przypomina, że Brazylia jest sygnatariuszem Statutu Rzymskiego, który doprowadził do powstania Międzynarodowego Trybunału Karnego. Da Silva chce wyjaśnić kwestię uczestnictwa jego państwa w tej instytucji. - Chcę wiedzieć, dlaczego Stany Zjednoczone, Indie i Chiny nie podpisały traktatu MTK i dlaczego nasz kraj go podpisał - mówił podczas poniedziałkowej konferencji.
Putin opuścił dwa ostatnie szczyty G20 na Bali i w New Delhi. Rosję reprezentował na nich minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.
Wojna na Ukrainie. Nakaz aresztowania Władimira Putina
W marcu tego roku Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał nakaz aresztowania Władimira Putina, oskarżając go o dopuszczenie się zbrodni wojennych w Ukrainie.
II Izba Przygotowawcza MTK zarzuciła wówczas prezydentowi Federacji Rosyjskiej "bezprawną deportację i przesiedlenia ludności - w tym dzieci - z obszarów Ukrainy okupowanych przez Rosję".
Brazylia jest sygnatariuszem Statutu Rzymskiego, który doprowadził do powstania Międzynarodowego Trybunału Karnego. Oznacza to, że w myśl zapisów władze tego kraju powinny aresztować rosyjskiego prezydenta, gdy ten stanie na terytorium Brazylii.
Sprawdź, jak przebiega wojna w Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!