Moskwa wysłała notę dyplomatyczną do Departamentu Stanu USA

Paulina Sowa

Oprac.: Paulina Sowa

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Rosja oficjalnie zaprotestowała przeciwko dostawom broni wysyłanym ze Stanów Zjednoczonych do Ukrainy. W nocie dyplomatycznej wysłanej do Departamentu Stanu ostrzega przed "nieprzewidywalnymi konsekwencjami", jeśli wsparcie będzie kontynuowane.

Prezydenci USA i Rosji - Joe Biden i Władimir Putin
Prezydenci USA i Rosji - Joe Biden i Władimir PutinJim WATSON, Grigory DUKOR / AFP / POOLAFP

Nota dyplomatyczna została wysłana po tym, jak pojawiły się informacje o kolejnej transzy amerykańskiego wsparcia dla Ukrainy. We wtorek prezydent USA Joe Biden oficjalnie zatwierdził rozszerzenie listy dostaw broni do Ukrainy.

Nowy pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy obejmie m.in. 18 haubic 155mm, 200 transporterów opancerzonych M113, 11 śmigłowców Mi-17 i 300 dronów-kamikadze Switchblade, a także drony morskie - podał w środę rzecznik Pentagonu John Kirby. Dodał, że kilka innych krajów wysłało Ukrainie czołgi T-72.

Jako pierwszy o dokumencie informował dziennik "The Washington Post", który otrzymał jego kopię.

"Wzywamy Stany Zjednoczone i ich sojuszników do zaprzestania nieodpowiedzialnej militaryzacji Ukrainy, która pociąga za sobą nieprzewidywalne konsekwencje dla bezpieczeństwa regionalnego i międzynarodowego" - napisali w dokumencie Rosjanie.

Dokument został zatytułowany "O zaniepokojeniu Rosji w związku z masowymi dostawami broni i sprzętu wojskowego dla reżimu kijowskiego". Przekazała go Departamentowi Stanu ambasada Rosji w Waszyngtonie.

Joe Biden: Jestem gotów pojechać do Ukrainy

Prezydent USA Joe Biden wyraził w czwartek gotowość do odwiedzenia Ukrainy. Według mediów Biały Dom planuje wysłanie do Kijowa szefa Pentagonu Lloyda Austina lub szefa dyplomacji Antony'ego Blinkena.

Według ustaleń stacji CNN wizyta Bidena w Kijowie nie jest obecnie rozważana, jednak w grę wchodzi wysłanie szefa Pentagonu Lloyda Austina lub sekretarza stanu Blinkena. Biden kilkakrotnie wyrażał w ostatnich dniach i tygodniach wolę odwiedzenia Ukrainy, ale sugerował, że nie pozwalają mu na to chroniące go służby.

Mieszkańcy Czernihowa wracają do domów. "Nie pozostało nic innego jak patrzeć i płakać"INTERIA.TVAFP
Przejdź na