"Jest w stanie krytycznym". Rosjanie trafili w strategicznie ważny obiekt
- W tej chwili Dnieprzańska Elektrownia Wodna jest w stanie krytycznym (...). Ruch z lewego brzegu na prawy jest całkowicie zablokowany - informuje szef zaporoskich władz wojskowo-cywilnych Iwan Fiodorow. To kolejny element infrastruktury krytycznej, poważnie uszkodzony po rosyjskim ostrzale w nocy 1 czerwca.

W rozmowie z ukraińską telewizją Fiodorow przyznał, że elektrownia wodna znajdująca się w Zaporożu jest obecnie bardzo poważnie uszkodzona. Na miejscu nie produkuje się energii elektrycznej. Zamknięty także został ruch pojazdów.
- W tej chwili Dnieprzańska Elektrownia Wodna jest w stanie krytycznym. Nie chodzi tu nawet o produkcję prądu. W tej chwili ruch z lewego brzegu na prawy jest całkowicie zablokowany, co ogranicza mieszkańców. Dwa mosty są wykorzystywane do objazdów - stwierdził.
- Specjaliści rozpoczęli już prace nad przywróceniem ruchu - dodał.
Ukraina. Rosjanie trafili w Dnieprzańską Elektrownię Wodną
Szef obwodowych władz podkreślił, że samorząd prowadzi bieżące konsultacje ze ekspertami z zakresu bezpieczeństwa tego typu budowli. Celem jest możliwie szybkie przywrócenie normalnego trybu działania.
- Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych dni będziemy mogli udzielić mieszkańcom jasnej odpowiedzi w sprawie transportu przez Dnieprzańską Elektrownię Wodną w Zaporożu - mówił.
Dnieprzańska Elektrownia Wodna jest największą z sześciu elektrowni zbudowanych na rzece Dniepr. Uznawana jest jeden z najważniejszych elementów jednolitego systemu energetycznego Ukrainy ze względu na pełnienie funkcji tzw. "regulatora szczytowego". W normalnym trybie pracy pokrywa ponad 10 procent dobowego zapotrzebowania kraju w energię elektryczną.
Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja.
Nocny ostrzał Ukrainy. Blackouty w wielu regionach kraju
Zmasowany atak rakietowy Rosjan, którego celem były obiekty infrastruktury krytycznej, doprowadził do wielu uszkodzeń i problemów z dostarczeniem energii elektrycznej.
Szef Państwowej Inspekcji Nadzoru Energetycznego Ukrainy Rusłan Slobodian na antenie telewizji 1+1 tłumaczył potrzebę wprowadzenia ograniczeń w zaatakowanych regionach.
- Dzisiaj straciliśmy pewną ilość mocy wytwórczych, nie będę teraz podawać liczby, postaramy się coś przywrócić jak najszybciej. Mogę powiedzieć, że przy wieczornych, maksymalnych obciążeniach prawdopodobnie będziemy musieli zastosować harmonogramy ograniczeń - wyjaśniał.
Jednocześnie Slobodian zaapelował do obywateli by starali się minimalizować potrzebę korzystania z energii elektrycznej.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!