Atak Rosjan na ukraińskie lotnisko. "To nasza tarcza powietrzna"
Rosjanie przeprowadzili w nocy kolejny atak. W kierunku Ukrainy z bombowców strategicznych Tu-95 wystrzelono rakiety manewrujące, a także drony uderzeniowe Shahed. Jak wynika z pojawiających się doniesień, Moskwa obrała sobie za cel m.in. Starokonstantynów w obwodzie chmielnickim, gdzie znajduje się lotnisko wojskowe.
W nocy ze środy na czwartek Rosjanie przeprowadzili atak rakietowo-powietrzny na obiekty wojskowe i infrastrukturę krytyczną Ukrainy - przekazało ukraińskie wojsko. Niektóre z pocisków trafiły w cel, wybuchały pożary.
Ukraina. Rosja przeprowadziła kolejny atak. Charków ponownie pod ostrzałem
W obwodzie charkowskim Rosjanie przeprowadzili co najmniej pięć ataków, w tym na zaludnione obszary regionu. Mer Charkowa Igor Terechow przekazał, że w mieście doszło do ataku na infrastrukturę krytyczną jednej z dzielnic miasta.
"Wybuchł pożar, zniszczone zostały okoliczne domy - widzimy wiele wybitych okien" - informował Terechow.
Według szefa charkowskiej administracji wojskowej Olega Sinegubowa armia rosyjska atakowała z obwodu biełgorodzkiego.
W wyniku nocnego nalotu w całym obwodzie charkowskim poszkodowanych zostało siedem osób.
Rosja miała zaatakować lotnisko wojskowe. Mogą tam trafić F-16
Według użytkowników mediów społecznościowych jednym z celów ataków był także Starokonstantynów w obwodzie chmielnickim w środkowej części kraju, gdzie znajduje się lotnisko wojskowe.
Napisał o tym m.in. ukraiński bloger o pseudonimie Nikołajewskij Waniok, który wyjaśnił, że Rosjanie uderzają w Starokonstantynów, uważając, iż lotnisko to będzie jedną z baz dla oczekiwanych przez Ukrainę samolotów F-16.
"Starokonstantynów w obwodzie chmielnickim jest naszą tarczą powietrzną. Jest to miejsce, które według (Rosjan) przyjmie nowe ptaszki (samoloty F-16)" - napisał bloger.
Wojna na Ukrainie. Rosjanie atakowali rakietami i dronami
Armia Ukrainy poinformowała że do nocnego ataku armia rosyjska wykorzystała pociski manewrujące Ch-101 wystrzelone z bombowców Tu-95, operujących z lotniska Engels w rosyjskim obwodzie saratowskim. Rosjanie zastosowali też drony uderzeniowe produkcji irańskiej Shahed, odpalane z Primorsko-Achtarska w Rosji oraz z przylądka Czauda na okupowanym Krymie.
Dowódca ukraińskich sił powietrznych, generał Mykoła Ołeszczuk ujawnił, że Rosjanie użyli również 11 rakiet Ch-101 i Ch-55 oraz aż 32 dronów Shahed. Jak przekazał, ukraińska obrona zestrzeliła siedem rakiet oraz wszystkie bezzałogowce.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
INTERIA.PL/PAP