Zmarła Jolanta Wadowska-Król. Ceniona lekarka uratowała życie setek dzieci
Zmarła ceniona lekarka Jolanta Wadowska-Król, która w latach 70. XX wieku uratowała setki dzieci, wykrywając ołowicę i angażując się w realizację szeroko zakrojonych badań. "Żegnamy wspaniałego lekarza i człowieka" - napisano na profilu Śląskiej Izby Lekarskiej w Katowicach. Honorowa obywatelka Katowic 27 czerwca świętowałaby 84. urodziny.

O śmierci Jolanty Wadowskiej-Król poinformował w mediach społecznościowych prezydent Katowic Marcin Krupa.
Zmarła dr Jolanta Wadowska-Król. Uratowała setki dzieci
"Niezwykle smutna wiadomość dotarła do nas dzisiaj, zmarła Jolanta Wadowska-Król. W latach 1974-1981 uratowała przed zachorowaniem lub śmiercią na ołowicę setki dzieci mieszkających w naszym mieście i okolicy" - napisał prezydent Krupa na Facebooku.
"Z głębokim żalem żegnamy śp. lek. Jolantę Wadowską-Król - pediatrę, dzięki której działaniu, zaangażowaniu i odwadze zorganizowano leczenie tysięcy dzieci zagrożonych zachorowaniem na ołowicę" - napisano na profilu Śląskiej Izby Lekarskiej w Katowicach.
Wszystko zaczęło się od chłopca, który zmagał się z nawracającą anemią. "Wadowska-Król doskonale wie, kim jest mały pacjent kliniki profesor Hager-Małeckiej. Już kilkukrotnie kierowała anemicznego Karolka do szpitala" - napisał w Tygodniku Interii Łukasz Piątek, który kilka tygodni temu rozmawiał z uznaną katowicką lekarką.
Wadowska-Król skierowała chłopca na badania. U dziecka stwierdzono ołowicę, następnie zdecydowano się na rozszerzenie badań. Lekarka poruszała niebo i ziemię, by w jak najkrótszym czasie uruchomić katowickie placówki, które mogłyby prowadzić niezbędne badania na ołowicę. Każdego dnia do laboratoriów trafiały setki próbówek z materiałami do analizy. Te objęły około pięć tysięcy dzieci, chorobę stwierdzono u 20 procent przebadanych.
Walczyła z ołowicą i komunistyczną władzą. Zmarła dr Wadowska-Król
Lekarka podjęła wtedy bardzo odważne działania, wiele dzieci wyjechało do sanatoriów. W mieście wyburzono z kolei dwie ulice budynków, które znajdowały się w bezpośrednim sąsiedztwie huty. Do skażenia szopienickiej ziemi doszło przez produkcję cynku, która powodowała emisję pyłów bogatych w ołów. Jednak komunistyczne władze nigdy nie podały prawdziwego powodu tej decyzji.
Jolanta Wadowska-Król nie tylko wykryła poważne zagrożenie - toksyczny ołów upośledza działanie układu krwiotwórczego i nerwowego, istnieje też ryzyko upośledzenia umysłowego - ale pomagała także przesiedlonym rodzinom.Doktor Wadowska-Król mierzyła się wtedy z groźną ołowicą i jej skutkami, ale i władzami komunistycznymi, które zabroniły, by otwarcie mówić o sprawie.
Lekarka otrzymała rozmaite odznaczenia: Medal 40-lecia PRL, Złoty Medal Solidarności, odznakę honorową za zasługi dla Ochrony Praw Człowieka czy Nagrodę Specjalną w ramach Śląskiej Nagrody Obywatelskiej. W 2017 roku lekarka dołączyła do grona Honorowych Obywateli Katowic. W 2021 roku otrzymała tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Śląskiego. W 2018 roku odsłonięto upamiętniający jej czyny mural.
- Czytaj też w Tygodniku Interii: Ołów zamieciony pod dywan. "Matka Boska Szopienicka" walczyła z epidemią i komuną