O tym, że Andrzej Bryjok zaginął poinformowała jego żona na Facebooku. Jak przekazała, poszedł on na 8:00 rano do kościoła, a potem miał spotkać się z kolegą w Lędzinach. "Wyszedł z zamiarem powrotu do domu po 12:00. Ubrany w czarne spodnie dżinsowe, rudą kurtkę i czarne buty" - napisała. Andrzej Bryjok. Tragiczny finał poszukiwań Kiedy Andrzej Bryjok nie wrócił do domu na noc, jego żona udała się na policję. - Zgłoszenie o zaginięciu otrzymaliśmy w poniedziałek ok. 12:30. Rozpoczęły się czynności w celu ustalenia jego pobytu, policjanci ruszyli w teren - mówi Interii p.o. mł. asp. Katarzyna Szewczyk z Komendy Powiatowej Policji w Bieruniu. Na ciało Andrzeja Bryjoka natrafił przypadkowy przechodzień. Znajdowało się w potoku Goławieckim. Śledztwo ws. nieumyślnego spowodowania śmierci Dochodzenie w sprawie śmierci prowadzą śledczy z Tychów. - Była to śmierć o charakterze nagłym. Prowadzimy śledztwo ws. nieumyślnego spowodowania śmierci mężczyzny - mówi Interii Mariasza Paszek, prokurator rejonowy w Tychach. Jak dodaje, "nie można potwierdzić ani wykluczyć udziału osób trzecich w zdarzeniu. Zarządzono przeprowadzenie sekcji zwłok i badania toksykologiczne krwi:. Śledczy przesłuchują świadków i ustalają dane innych osób, które mogą mieć wiedzę o ostatnim chwilach życia lekarza. Kim był Andrzej Bryjok? Andrzej Bryjok był specjalistą medycyny pracy i lekarzem rodzinny. W latach 2006 -2010 pełnił urząd radnego Powiatu Bieruńsko-Lędzińskiego. Nie żyje Maria Kiszczak. Była żoną Czesława Kiszczaka "Pomocny i wyrozumiały lekarz z powołania, śp. Andrzej Bryjok odszedł nagle. Pochodził z Lędzin i swoje życie zawodowe związał z Lędzinami. Pełniąc służbę medyczną ratował zdrowie i życie górników KWK 'Ziemowit'" - tak pożegnał go Urząd Miasta Lędziny na swojej stronie internetowej.