- Otrzymaliśmy informacje, że w poniedziałek doszło do urodzenia martwego dziecka. Rodzice mieli zakopać je na terenie leśnym - powiedział w rozmowie z Interią prokurator Paweł Nikiel. Dodał, że "bardzo szybko ustalono ich personalia, a w dalszej kolejności miejsce pochówku". W poniedziałek dokonano oględzin miejsca zdarzenia. Przeprowadzono również sekcję zwłok chłopca. - Wstępne wyniki sekcji zwłok potwierdzają, że dziecko urodziło się martwe - przekazał prokurator. Rodzicom postawiono zarzuty. Przyznali się do winy - Materiał dowodowy pozwolił na sformułowanie zarzutów wobec rodziców dziecka. (…) Mamy do czynienia z przestępstwem znieważenia zwłok. Zagrożone ono jest grzywną, ograniczeniem wolności lub jej pozbawieniem do dwóch lat - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej. Paweł Nikiel dodał, że rodzice zostali przesłuchani. Przyznali się do winy. Złożyli wyjaśnienia. Ojciec dziecka otrzymał już dozór policyjny i nie może opuszczać Polski. W tej chwili nie wiadomo, jakie środki podejmą śledczy wobec matki. - Czynności jeszcze trwają - wyjaśnił. Prokuratura nie ujawnia w tej chwili szczegółów sprawy. - Podejrzani złożyli wyjaśnienia, które muszą zostać zweryfikowane - podkreślił. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!