Zełenski zapowiada kontrofensywę. Apeluje do sojuszników
- Kontrofensywa nadejdzie i mam nadzieję, że odzyskamy nasze terytoria okupowane obecnie przez Rosję. Wiele jednak zależy od dostaw różnych rodzajów broni; szczerze mówiąc zwracamy też uwagę na warunki pogodowe - ujawnił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie udzielonym nordyckim mediom.

Zełenski zapytany w Kijowie przez szwedzką telewizję publiczną SVT, czy Ukraina posiada wystarczającą ilość broni, aby przeprowadzić kontrnatarcie, odpowiedział: - Jesteśmy na dobrej drodze.
Zełenski: Walczymy za Europę, kraje NATO i przyszłość
Ukraiński przywódca przyznał, że jest gotów spełnić oczekiwania w związku z kontrofensywą. Przyznał, że czuje ogromną odpowiedzialność przed własnym narodem oraz przed społeczeństwami państw wspierających Ukrainę.
- Rozumiem wyzwania w tej wojnie i jej konsekwencje dla wszystkich krajów. Doceniam waszą pomoc z całego serca. Walczymy za Europę, kraje NATO i o przyszłość, aby nigdy nie trzeba było bać się, że Rosja zajmie wolne państwo - oznajmił Zełenski.
Prezydent Ukrainy podziękował za darowizny społeczeństwom krajów nordyckich, nazwał je "narodami, które nie złamały swoich obietnic". - Taniej jest wspierać teraz Ukrainę niż zwiększać ryzyko wybuchu III wojny światowej - zauważył.
Wywiad dla nordyckich mediów. Zełenski mówi o kontrofensywie
Zełenski dopytywany przez fińską telewizję Yle o kontrofensywę wyraził nadzieję, że wojna zakończy się inaczej niż wojna sowiecko-fińska w czasie II wojny światowej, na skutek której Finlandia utraciła na rzecz ZSRR część terytorium. - To niesprawiedliwe, że wówczas inne kraje nie pomogły Finlandii - podkreślił.
Zapytany, jakim jest ojcem stwierdził, że niemożliwe jest kierowanie ogarniętym wojną krajem oraz wychowywanie dzieci. - Mogę być dobrym prezydentem, ale nie jestem dobrym ojcem. Moje dzieci są wychowywane przez żonę oraz wojnę - odpowiedział Zełenski.