W spotkaniu wzięli udział m.in. Aleksiej Lichaczow, dyrektor generalny Rosatomu oraz Rafeal Grossi, dyrektor generalny Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA). Według informacji przekazanych w komunikacie Rosatomu, podczas spotkania "omówiono możliwość utworzenia strefy ochrony bezpieczeństwa jądrowego w Zaporoskiej Elektrowni". "Zauważone zostało podobieństwo w pomysłach na stworzenie takiej strefy. Konsultacje będą kontynuowane" - przekazano. Co więcej, podczas spotkania miał zostać poruszony temat elektrowni w kontekście "poprawy dostaw energii elektrycznej i cieplnej do miasta Enerhodar" oraz dyskutowano na temat "pracy misji ekspertów MAEA w elektrowni". "Obie strony przyjęły rozmowę jako merytoryczną, pożyteczną oraz szczerą" - oceniono. Ukraina: Rosjanie kontrolują Zaporoską Elektrownie Jądrową Zaporoska Elektrownia Jądorwa znajduje się w ukraińskim mieście Enerhodar w obwodzie mikołajowski - na terenie okupowanym przez Rosjan. Największa elektrownia jądrowa w Europie na początku inwazji została przejęta przez siły rosyjskie. Agresor jest także odpowiedzialny za wielokrotne ostrzeliwanie obiektu. Władze w Ukrainie alarmowały, że każdy kolejny ostrzał zagraża bezpieczeństwu. Ze względu na ogromne ryzyko strona ukraińska zabiegała również o pomoc MAEA. Według Rosji, elektrownia "ostrzeliwana jest przez siły ukraińskie". Zdaniem Lichaczowa, rzekome działania Ukraińców "powodują, że istnieje ryzyko wybuchu atomowego". Od początku grudnia rosyjscy okupanci zabronili wstępu na teren elektrowni wszystkim pracownikom, którzy odmówili podpisania umów z Rosatomem. We wtorek Rafeal Grossi spotkał się z Władimirem Putinem. Po spotkaniu dyrektor oświadczył, że MAEA zabiega, by w ukraińskiej elektrowni "nie doszło do wypadku nuklearnego". ZOBACZ: Petersburg: Spotkanie Putina z Grossim. W tle porwanie wiceszefa elektrowni