Wyjazd organizowany jest w porozumieniu z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem i przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Celem wizyty jest potwierdzenie jednoznacznego poparcia całej Unii Europejskiej dla suwerenności i niepodległości Ukrainy oraz przedstawienie szerokiego pakietu wsparcia dla państwa i społeczeństwa ukraińskiego. Zobacz też: <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-wojna-rosja-ukraina-media-rakiety-trafily-w-budynki-mieszkal,nId,5894177" target="_blank">Wojna Rosja-Ukraina. Media: Rakiety trafiły w budynki mieszkalne w centrum Kijowa</a> Wojna w Ukrainie. Rzecznik rządu: Europa musi dać silny sygnał dla pokoju "Europa musi dać silny sygnał dla pokoju! Musi zagwarantować niepodległość i integralność terytorialną Ukrainy!" - napisał na Twitterze rzecznik rządu <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-piotr-muller,gsbi,1777" title="Piotr Müller" target="_blank">Piotr Müller</a>. Premier Mateusz Morawiecki napisał na Facebooku, że "w tak przełomowych dla świata chwilach naszym obowiązkiem jest być tam, gdzie wykuwa się historia. Bo nie chodzi o nas, tylko o przyszłość naszych dzieci, które zasługują, by żyć w świecie wolnym od tyranii". Wizyta przygotowywana od wielu dni Jak dowiedziała się Interia, wizyta miała być przygotowywana od wielu dni w porozumieniu ze stroną ukraińską, Unią Europejską i Amerykanami. Politycy jadą do stolicy Ukrainy pociągiem. Jak przekazał Michał Dworczyk, skład ok. godz. 8 przekroczył granicę polsko-ukraińską. Po godz. 12 Dworczyk podał, że delegacja minęła Lwów. O wizycie delegacji poinformowana jest społeczność międzynarodowa za pośrednictwem organizacji międzynarodowych, w tym ONZ. Dworczyk podczas konferencji prasowej stwierdził, że delegacja polityków do Kijowa "de facto reprezentuje Unię Europejską, Radę Europejską". Dodał, że wizyta był przygotowywana od wielu dni w ścisłej tajemnicy, a kierunkowe decyzje dotyczące wyjazdu zapadły na szczycie w Wersalu. W Kijowie ma zostać zaprezentowany pakiet konkretnego wsparcia dla Ukrainy. Jest zaplanowana wspólna konferencja prasowa premierów. Pytanie o bezpieczeństwo polskich władz Dworczyk został zapytany przez dziennikarzy o bezpieczeństwo polskich polityków. - Dzisiaj trzeba zrobić wszystko, żeby powstrzymać rosyjskiego agresora. Niebezpieczeństwo, jakie trzeba podejmować w takich sytuacjach, jest czymś nieuniknionym. Natomiast zawsze waży się ryzyka z tym związane. Tutaj po analizie na poziomie nie tylko polskim (...), podjęto decyzję, że wyjazd musi być przeprowadzony - mówił. Szef KPRM stwierdził również, że pytanie o udział w delegacji do Kijowa to pytanie o indywidulany udział każdego z przywódców europejskich. - To nie jest tak, że wyjazd był utrzymywany w tajemnicy. Nie wszyscy się zdecydowali wziąć w nim udział - zdradził w rozmowie z dziennikarzami.