Na Kijów spadł pocisk balistyczny Iskander. "Kolejna zbrodnia putinowskiego reżimu"
Oprac.: Zofia Magdziak
MSW Ukrainy podało, że na stolicę kraju spadł pocisk balistyczny Iskander. Informacje o dokładnym miejscu i ofiarach są ustalane - poinformował przedstawiciel resortu spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko.

"Kolejna zbrodnia putinowskiego reżimu. Uderzenie balistycznym pociskiem Iskander w Kijów" - napisał przedstawiciel MSW Ukrainy Anton Heraszczenko w serwisie Telegram. Ustalane są informacje co do dokładnego miejsca uderzenia i ewentualnych ofiarach.
Ostrzał Wasylkowa i Browarów
Wieczorem mer miasta Wasylków Natalia Bałasynowycz poinformowała, że również jej miasto jest pod ostrzałem rakietowym.
"Wasylków ostrzeliwują rakietami!!! Wszyscy mieszkańcy do schronów! I nie wychodźcie do rana! Chroń nas, Boże" - napisała w mediach społecznościowych mer miasta. Na razie nie podano więcej informacji.
W Browarach pod Kijowem, w wyniku ostrzału ranne zostało sześć osób. Mer miasta Ihor Sapożko zaapelował do mieszkańców o pozostawanie w schronach.
Wcześniej przekazał, że na obrzeża Browarów w kierunku Kijowa przeprowadzono nalot. Według Antona Heraszczenki nalot przeprowadzono na wojskowe centrum radiolokacyjne. - Do uderzenia doszło mniej więcej w tamtym miejscu, obok znajdował się punkt kontrolny - dodał przedstawiciel MSW.
Od czwartku trwa rosyjska inwazja na Ukrainę. Rosja zaatakowała Ukrainę z trzech kierunków: od południa z Krymu, od północy z Białorusi i od północnego wschodu z obwodu biełgorodzkiego. Według Pentagonu celem operacji jest obalenie władz na Ukrainie i zastąpienie ich rządem marionetkowym.