Joe Biden spotkał się z Donaldem Trumpem. Przedstawił swoje oczekiwania
Joe Biden powitał w środę Donalda Trumpa w Białym Domu, podkreślając, że oczekuje "pokojowej transformacji". Z kolei prezydent elekt przyznał, że "polityka jest trudna, ale świat jest dziś przyjemny". Jak donoszą amerykańskie media, Melania Trump nie przyjęła zaproszenia pierwszej damy USA Jill Biden na tradycyjne powyborcze spotkanie.
- Cóż, panie prezydencie elekcie, były prezydencie, Donaldzie. Gratulacje - powiedział Joe Biden, gdy Donald Trump usiadł obok niego w środę w Gabinecie Owalnym. Następnie obaj przywódcy uścisnęli sobie dłonie.
Joe Biden podkreślił, że oczekuje "pokojowej transformacji" w styczniu, gdy Donald Trump zajmie jego miejsce w Białym Domu. Zapewnił przy tym, że zrobi co w jego mocy, by "upewnić się, że Trump zostanie przyjęty".
Prezydent elekt odparł, że odbędzie się to (transformacja - red.) "tak gładko, jak to możliwe". Dodał, że "polityka jest trudna i pod wieloma względami świat nie jest zbyt przyjemny, ale dzisiaj jest to przyjemny świat" i bardzo to docenia.
Biały Dom. Melania Trump nie przyjęła zaproszenia Jill Biden
Jak donosi CNN pierwsza dama USA dołączyła do męża podczas powitania Trumpa. Wcześniej Jill Biden wysłała Melanii Trump zaproszenie na tradycyjne spotkanie odchodzącej i przyszłej pierwszej damy, lecz nie zostało ono przyjęte. Według źródeł amerykańskich mediów powodem miały być zaplanowane wcześniej aktywności związane z promocją jej książki.
Urzednik Białego Domu poinformował media, że Jill Biden "przekazała panu Trumpowi odręczny list z gratulacjami dla pani Trump, w którym wyraziła również gotowość swojego zespołu do pomocy przy transformacji".
Więcej informacji wkrótce...
USA. Pierwsze spotkanie Donalda Trumpa z Joe Bidenem po wyborach
Prezydent USA Joe Biden spotkał się w środę z Donaldem Trumpem w Gabinecie Owalnym. Wizyta prezydenta elekta w Białym Domu to wieloletnia tradycja, która została ostatni raz złamana cztery lata temu właśnie przez Donalda Trumpa, który nie przyjął Joe Bidena.
Środowe posiedzenie to pierwsze spotkanie na linii Biden-Trump od ich czerwcowej debaty, po której Joe Biden wycofał się z walki o reelekcję.
Z tej okazji Donald Trump wrócił w środę do Waszyngtonu po raz pierwszy od czasu wygranych w zeszłym tygodniu wyborów. Podczas wizyty spotkał się także z innymi republikanami w Kongresie.
Podczas posiedzenia z przedstawicielami Izby Reprezentantów w hotelu Hyatt w Waszyngtonie Trump podkreślał historyczny charakter swojego wyborczego zwycięstwa, twierdząc, że były to najważniejsze wybory od 129 lat. Zapowiedział, że w następnych wyborach republikanie wygrają w liberalnych bastionach takich jak Nowy Jork i Kalifornii.
USA. Elon Musk prawą ręką Donalda Trumpa. Wspólna wizyta w Waszyngtonie
W Waszyngtonie z Trumpem są też członkowie jego zespołu, w tym także miliarder Elon Musk, który ma przewodzić pozarządowej komisji mającej proponować głębokie reformy systemowe i cięcia budżetowe, nazwanej Departamentem Wydajności Państwa (DOGE).
Według mediów, podczas zamkniętej części spotkania Trump chwalił towarzyszącego mu wszędzie Muska, żartując jednocześnie, że "nie może się go pozbyć".
Wojna w Ukrainie. USA zapowiadają zmiany w kwestii wsparcia dla Ukrainy
Wizyta Trumpa w Waszyngtonie zbiega się w środę z wyborami nowego kierownictwa partii w Kongresie. Prezydent elekt poparł dotychczasowego spikera Mike'a Johnsona, lecz nie wypowiedział się w sprawie rywalizacji o nowego lidera większości w Senacie.
Według "New York Times" podczas środowego spotkania klubu Johnson zapewnił antyukraińską kongresmenkę Marjorie Taylor Greene, że Kongres nie uchwali więcej pieniędzy na wsparcie Ukrainy."
Źródło: Reuters, CNN, "New York Times"
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!