W swojej najnowszej analizie eksperci Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) zwrócili uwagę, że latem 2024 roku Rosja planuje rozpocząć operację ofensywną w Ukrainie. Specjaliści podkreślają zarazem - powołując się na źródła w ukraińskich służbach - że celem działań ma być całkowite zdobycie obwodów donieckiego i ługańskiego. Ukraina-Rosja. ISW: Kreml będzie próbował zająć w całości obwody doniecki i ługański Twierdzenia ISW potwierdził również dowódca jednostek lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Ołeksandr Pawluk. Według wojskowego, jeśli Rosjanom uda się zdobyć Donbas, armia Kremla będzie próbowała zająć także obwód zaporoski. Gen. Pawluk oświadczył również, że siły rosyjskie mają też plan zajęcia drugiego najludniejszego miasta Ukrainy - Charkowa - a także innego miasta obwodowego - Sum. Zauważył przy tym jednak, że nadal nie jest jasne, jak poważny jest plan Moskwy w tym zakresie i czy faktycznie Rosjanom uda się zdobyć oba ośrodki. Według Instytutu natomiast zdobycie Charkowa będzie dla Rosji trudne, ale letnia operacja ofensywna w tym rejonie prawdopodobnie ściągnie tam dodatkowych żołnierzy z innych obszarów linii frontu oraz umocni siły ukraińskie. Wołydmyr Zełenski: Teraz stoimy przed nowym etapem wojny W raporcie ISW nawiązano także do słów prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, który potwierdził w ostatnim czasie, że Rosjanie planują zintensyfikować swoje operacje latem 2024 roku. - Teraz stoimy przed nowym etapem wojny. Okupant przygotowuje się do próby rozszerzenia działań ofensywnych - mówił ukraiński przywódca w piątek, kiedy przypadał 800. dzień konfliktu. Zełenski nie określił jednak, gdzie i w jaki sposób jego zdaniem żołnierze Kremla posuną się naprzód, ale zaznaczył, że obecnie wszyscy Ukraińcy, a także sojusznicy jego państwa "muszą zrobić wszystko, co w ich mocy, aby pokrzyżować plany Rosji". Z kolei w wywiadzie dla CBS News z marca prezydent ocenił, że ofensywa Moskwy rozpocznie się na przełomie maja i czerwca. ISW szacuje, że pierwsze dostawy nowej amerykańskiej pomocy wojskowej dotarły na Ukrainę na początku tego tygodnia. "Prawdopodobnie minie jeszcze kilka tygodni, zanim zachodnia broń i amunicja dotrą w całości na obszary frontu" - zaznaczono. Więcej informacji o wojnie w Ukrainie. Czytaj raport specjalny Interii. Źródło: Ukrinform, Meduza ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!