Według rozmówcy portalu, modyfikacja rakiety Neptun to nie plotki, a fakt. Dokładnie takiego pocisku użyto bowiem 23 sierpnia, gdy Siłom Zbrojnym Ukrainy udało się zniszczyć przeciwlotniczy zestaw rakietowy S-400, który znajdował się na okupowanym Krymie. "Istnieją plany, by ostatecznie uderzyć w Moskwę i inne obiekty w Rosji przy pomocy Neptuna" - przekonuje cytowane przez portal źródło. Rakieta przeciwokrętowa "Neptun" została opracowana w 2018 roku, a na wyposażeniu Sił Morskich Ukrainy znajduje się od marca 2021 roku. Według danych producenta jej prędkość w trakcie lotu wynosi 900 km/h, a zasięg to około 300 kilometrów. Broń przeznaczona jest do niszczenia statków wrogich sił zbrojnych. Jurij Batusow: Testy prowadzone w walce O nowym zastosowaniu rakiety Neptun pisał na facebookowym profilu dziennikarz Cenzor.net Jurij Batusow. Z uzyskanych przez niego informacji wynika, że modyfikacja została opracowana kilka miesięcy temu. "Modyfikacja rakiety Neptun została opracowana po rozpoczęciu inwazji na pełną skalę, zgodnie z decyzją naczelnego dowódcy Zbrojnych Sił Ukrainy. Decyzja z 15 marca 2022 roku. Prace prowadzono w rekordowo krótki czasie, a testy rakietowe prowadzone są natychmiast w walce" - napisał. Możliwość wykorzystywania rakiety Neptun jako pocisków ziemia-ziemia pośrednio potwierdzona została także przez Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej, które 29 sierpnia w komunikacie prasowym poinformowało o zestrzeleniu obiektu. Zobacz też: Rosyjscy żołnierze nagrali apel do Putina. Grożą opuszczeniem frontu "Rosyjska obrona powietrzna przechwyciła rakietę przeciwokrętową Neptun Sił Zbrojnych Ukrainy" - przekazano. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!