Zwracając się do tysięcy wiernych zgromadzonych w południe na placu Świętego Piotra w Watykanie papież Franciszek powiedział: - W tym tygodniu rozpoczną się igrzyska olimpijskie w Paryżu, po których odbędą się igrzyska paraolimpijskie. Sport ma także wielką siłę społeczną, zdolną pokojowo zjednoczyć osoby różnych kultur. - Pragnę - dodał - aby to wydarzenie było znakiem inkluzywnego świata, jaki chcemy zbudować, a zawodnicy z ich sportowym świadectwem byli posłańcami pokoju i dobrymi wzorami dla młodzieży. Wojna na Ukrainie. Papież woła o pokój w czasie igrzysk Franciszek zaapelował o to, by "zgodnie z antyczną tradycją igrzyska olimpijskie były okazją do ustanowienia rozejmu w wojnach i okazania szczerej woli pokoju". Podkreślił także: - Módlmy się, bracia i siostry, o pokój. Nie zapominajmy o umęczonej Ukrainie, o Palestynie, Izraelu, Birmie i wielu innych krajach, gdzie toczy się wojna. - Nie zapominajmy: wojna jest porażką - oświadczył. W rozważaniach poprzedzających południową modlitwę Franciszek przestrzegał przed nadmiernym aktywizmem i troską o rezultaty działalności, które prowadzą do "wyczerpania energii i popadnięcia w zmęczenie ciała i ducha". - To ostrzeżenie ważne dla naszego życia, naszego społeczeństwa, które jest więźniem pośpiechu, ale także dla Kościoła i posługi duszpasterskiej: uważajmy na dyktaturę nieustannego działania - mówił papież. Poradził też: - Także w rodzinie ojciec i matka powinni mieć czas na to, by przebywać z dziećmi i nie popadać w dyktaturę działania. Brak czasu dla dzieci to społeczna niesprawiedliwość. Poprosił wiernych o refleksję: - Czy potrafię zatrzymać się w ciągu dnia? Czy umiem znaleźć moment, by pobyć sam ze sobą i z Bogiem, czy też zawsze spieszę się, by coś zrobić?. Wojna na Ukrainie. Wysłannik Franciszka modlił się o pokój Z kolei watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin, składający wizytę na Ukrainie, przewodniczył w niedzielę jako legat papieski uroczystościom w narodowym sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej w Berdyczowie w obwodzie żytomierskim, gdzie modlił się o "cud bardzo upragnionego pokoju". W czasie uroczystości kardynał Parolin, cytowany przez portal Vatican News, podkreślił w homilii: - Kościół na Ukrainie jest wezwany do pełnienia prorockiej misji: nawoływania do nieustannej modlitwy, aby Bóg nawrócił serca tych, którzy zbłądziwszy z jego dróg i stając się niewolnikami własnej pychy, sieją przemoc i śmierć, depcząc w innych godność dzieci Bożych. Zaznaczył, że chrześcijanin nie może tracić ufności i nadziei w Bogu; "zwłaszcza dziś - dodał - gdy wydaje się, że zło ma przewagę, gdy okropności wojny i ból licznych ofiar oraz ogromne zniszczenia podważają wiarę w Bożą dobroć, gdy opadają nam ręce i nie mamy siły nawet na modlitwę". - Dziś Ukraina doświadcza ciemnej godziny Kalwarii. Prawdziwie rozdziera serca myśl, że podczas gdy my jesteśmy tutaj, w innej części kraju toczą się bitwy, a bombardowania nie ustają - powiedział wysłannik papieża Franciszka. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!