W związku z ukraińskim atakiem w obwodzie kurskim coraz częściej powraca temat zgody państw zachodnich na użycie broni na terenie Rosji. Szef MSZ Radosław Sikorski już w lipcu apelował o zdjęcie ograniczeń na użycie przez Kijów broni dalekiego zasięgu. Według Instytutu Badań nad Wojną zgoda na ukraińskie ataki z użyciem broni o dalekim zasięgu na cele wojskowe, znajdujące się na terenie Rosji, ma kluczowe znaczenie dla osłabienia rosyjskich możliwości militarnych na całym obszarze toczących się walk. "Umożliwiłoby to siłom ukraińskim ataki na istotne cele, stanowiące podstawę rosyjskiego zaplecza wojskowego" - wskazują analitycy. Atak Ukrainy. Zachodnia broń nieskuteczna w Rosji? Jak donoszą źródła, anonimowy wysoki rangą urzędnik ds. bezpieczeństwa narodowego w administracji Joe Bidena stwierdził, że ukraińskie ataki z użyciem broni dostarczonej przez zachód na cele znajdujące się w Rosji nie będą skuteczne, ponieważ rosyjskie wojsko przerzuciło już samoloty wojskowe z rosyjskich baz lotniczych w pobliżu Ukrainy na lotniska w głąb kraju. Eksperci ISW twierdzą jednak, że ocena ta ignoruje fakt, że siły rosyjskie wykorzystują przestrzeń w głębi kraju do budowy szerokiej gamy infrastruktury w celu wsparcia operacji wojskowych przeciwko Ukrainie. W rozmowie z Politico urzędnik w administracji USA miał również poinformować, że siły rosyjskie wycofały 90 proc. samolotów i przerzuciły je z dala od lotnisk znajdujących się w zasięgu pocisków Storm Shadow i ATACMS. Te informacje potwierdza również Instytut Badań nad Wojną, który w raporcie podał, że "zaobserwowano przerzucanie rosyjskich samolotów na lotniska znajdujące się poza zasięgiem broni dalekiego zasięgu". Analitycy informują również o "zmniejszeniu aktywności rosyjskiego lotnictwa na całym obszarze działań militarnych". Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. Wojna na Ukrainie. ISW: 250 celów w zasięgu ATACMS W raporcie ISW czytamy również, że przesunięcie rosyjskich zasobów lotniczych z rosyjskich baz lotniczych, znajdujących się w zasięgu ATACMS, na tereny w głąb Rosji, nie pozbawia jednak możliwości wykorzystania przez Ukrainę ATACMS przeciwko innym rosyjskim celom. Instytut ocenia, że w Rosji znajduje się co najmniej 250 obiektów wojskowych i paramilitarnych w zasięgu pocisków dalekiego zasięgu, które Kijów mógłby obrać jako cel, gdyby Zachód wydał taką zgodę. Według analityków zniesienie ograniczeń pozwoliłoby Ukrainie nie tylko rozpocząć ataki na ważne rosyjskie cele wojskowe, ale też natychmiast wymusiłoby na Putinie i rosyjskim dowództwie wojskowym podjęcie decyzji o rozmieszczeniu ograniczonych środków obrony powietrznej i systemów wsparcia na całym obszarze działań wojskowych oraz w głębi kraju. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!