"Za wzrosty obecnej fali covidowej w przeważającej mierze odpowiada mutacja Kraken, której w Polsce mamy blisko 21 proc. Wkrótce powinniśmy osiągnąć szczyt zakażeń - wzrosty zaczynają już hamować. W szpitalach mamy o ponad 1 tys. mniej chorych z COVID-19 niż w szczycie poprzedniej fali" - napisał na Twitterze Adam Niedzielski. W środę Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że poprzedniej doby badania potwierdziły 2992 zakażenia koronawirusem, w tym 787 ponownych. Zmarło 14 osób z COVID-19. Koronawirus Kraken. Co to za mutacja? Światowa Organizacja Zdrowia oceniła Krakena za wysoce zakaźną mutację Omikronu. Nowy typ nie różni się od poprzednich wariantów pod względem objawów. Zachorowanie przypomina przeziębienie, bądź lekką grypę. Jednak jak podkreśla WHO, Kraken wyróżnia od pozostałych, szybkie tempo rozprzestrzenia się. Kolejną cechą, która odróżnia Krakena, to duża zdolność do wymijania odpowiedzi immunologicznej powstałej w wyniku szczepienia, a także wcześniejszej infekcji. Wiąże się to z większym ryzykiem ponownych zakażeń.Jak wynika z badań przeprowadzonych przez John Hopkins Hospital, Kraken ma silniejsze zdolności wiązania się z docelowym receptorem gospodarza. Właśnie to sprawia, że jest bardziej skuteczny w rozprzestrzenianiu się i również bardziej zakaźny. Kraken został już wykryty w 35 krajach na świecie. W Europie zdiagnozowano go w takich państwach: Dania, Francja, Austria, Holandia, Niemcy, Hiszpania, Włochy, Szwecja, Islandia, Belgia, Czechy, Portugalia i Irlandia