Grzegorz Cessak w TVN24 pytany był o konieczność przyjęcia trzeciej dawki szczepionki. - Europejska Agencja Leków razem z Europejskim Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób wypracowują kryteria i modele podawania trzeciej dawki. Według danych, które dzisiaj ma Europejska Agencja Leków, nie ma wysokiego alertu dotyczącego podania trzeciej dawki, bo producenci deklarują, że roczna ochrona jest zapewniona przez podanie dwóch dawek szczepionki - powiedział. Prezes Cessak poinformował też, że "z dostępnych danych wynika, że osoby z poważnie obniżoną odpowiedzią immunologiczną będą szybciej potrzebowały trzeciej dawki". Wyjaśnił, że są to np. osoby po przeszczepach, przyjmujące leki immunosupresyjne i po podaniu drugiej dawki nie wytworzyły odporności. Zatrzymać czwartą falę - Europejska Agencja Leków podaje, że tą grupą musimy się zająć w pierwszej kolejności. Dla nich będą prawdopodobnie przygotowane odpowiednie kryteria i modele, odpowiedni czas podania trzeciej dawki - podał. Wyjaśnił, że "cały czas czekamy na wyniki badań klinicznych", bo Europejska Agencja Leków nie pracuje na dostępnych publikacjach ani informacjach płynących z różnych krajów, ale na podstawie badań klinicznych, które są przedłożone przez producentów. CZYTAJ WIĘCEJ: Joanna Racewicz ostro o antyszczepionkowcach Według Cessaka jest to ostatnia szansa, żeby się szczepić i zatrzymać czwartą falę, której według matematycznych wyliczeń możemy spodziewać się w Polsce na przełomie września i października.