Zmień miejscowość
Popularne miejscowości
- Białystok, Lubelskie
- Bielsko-Biała, Śląskie
- Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
- Gdańsk, Pomorskie
- Gorzów Wlk., Lubuskie
- Katowice, Śląskie
- Kielce, Świętokrzyskie
- Kraków, Małopolskie
- Lublin, Lubelskie
- Łódź, Łódzkie
- Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
- Opole, Opolskie
- Poznań, Wielkopolskie
- Rzeszów, Podkarpackie
- Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
- Toruń, Kujawsko-Pomorskie
- Warszawa, Mazowieckie
- Wrocław, Dolnośląskie
- Zakopane, Małopolskie
- Zielona Góra, Lubuskie
Turcja: 11 osób aresztowano po atakach na dwa prorządowe dzienniki
Jedenaście osób aresztowano we wtorek w Stambule w związku ze śledztwem w sprawie przeprowadzonych 11 lutego ataków na miejscowe redakcje dwóch gazet związanych z konserwatywno-islamistycznym rządem Turcji - podała państwowa agencja prasowa Anatolia.
Według źródeł w tureckich służbach bezpieczeństwa, na które powołuje się Anatolia, aresztowani należą do Zjednoczonych Sił na rzecz Wolności (BOG), syryjskiej milicji kurdyjskiej.
Członkowie BOG, zwłaszcza zaangażowani w zwalczanie dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS), uważani są za blisko związanych z działającą w Turcji nielegalną Marksistowsko-Leninowską Partią Komunistyczną.
11 lutego zamaskowani osobnicy obrzucili koktajlami Mołotowa, a następnie ostrzelali wejście do redakcji konserwatywno-religijnego dziennika "Yeni Safak", w europejskiej części tureckiej metropolii. Następnie w taki sam sposób została zaatakowana redakcja gazety o tym samym profilu, "Yeni Akit", mieszcząca się w azjatyckiej części Stambułu.
Wskutek ataków nikomu nic się nie stało, a straty materialne były niewielkie - zauważa AFP.
Tureckie władze natychmiast przypisały atak rebeliantom z Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), uważanej przez rząd w Ankarze za organizację terrorystyczną.
Blisko związane z rządem Turcji gazety popierają kampanię wojskową, rozpoczętą w grudniu 2015 roku i prowadzoną głównie w kurdyjskich miejscowościach położonych na południowym wschodzie kraju. Kampania ma na celu wyparcie stamtąd bojowników PKK, którzy ogłosili na tych terenach "powstanie".
Rozejm między bojownikami PKK a siłami tureckimi został zerwany w lipcu ubiegłego roku. Walki między armią, policją i bojownikami rozgorzały po dwóch latach spokoju; po obu stronach zginęło wiele osób. W wyniku wznowionego konfliktu śmierć poniosły też dziesiątki cywilów. Według organizacji pozarządowych może chodzić o ponad 200 osób. Dziesiątki tysięcy ludzi musiały opuścić swoje domy.
Zakazana w Turcji PKK, która domaga się większej autonomii dla Kurdów w tym kraju, jest również przez UE i USA uznawana za organizację terrorystyczną. Bojownicy organizacji chwycili za broń w 1984 roku i szacuje się, że od tego czasu konflikt kurdyjsko-turecki pociągnął za sobą ok. 40 tys. ofiar śmiertelnych, głównie kurdyjskich rebeliantów.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje