Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Gwałtowne spadki obrotów na stacjach paliw

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

O ile duże korporacje są przygotowane do działania w trudnych czasach, o tyle dla mniejszych firm niskie wolumeny sprzedaży mogą być prawdziwym problemem - mówi Leszek Wiwała, prezes i dyrektor generalny Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego w rozmowie z Moniką Borkowską.

Małe stacje paliw cierpią w kryzysie (zdj. ilustracyjne)
Małe stacje paliw cierpią w kryzysie (zdj. ilustracyjne)/Reporter

Monika Borkowska, Interia: Ograniczenia związane z pandemią koronawirusa przekładają się na niższą sprzedaż paliw. Jakiego rzędu są to spadki?

Leszek Wiwała, prezes Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego: - Sytuacja wygląda różnie w przypadku poszczególnych firm oraz stacji paliw. W lutym mieliśmy bardzo wysoką sprzedaż paliw. W pierwszej połowie marca realizowano duże zakupy, zabezpieczając się przed wejściem w życie ewentualnych ograniczeń przy przemieszczaniu się. W drugiej połowie miesiąca nastąpiły gwałtowne spadki obrotu na stacjach paliw, w tym także artykułów pozapaliwowych w sklepach przy stacjach.

- Największe spadki sprzedaży odnotowaliśmy w przypadku benzyn na stacjach paliw, zwłaszcza przy granicy zachodniej oraz przy autostradach. Sprzedaż bezpośrednia do firm transportowych spadła nieznacznie. Na bieżąco monitorujemy dostawy.

Czy są obawy o upadłości w branży? Należy się liczyć ze zwolnieniami pracowników? Czy właściciele stacji zapowiadają redukcje etatów?

- Branża paliwowa jest jedną z kluczowych dla funkcjonowania gospodarki. Dostawy paliwa są zabezpieczone. Firmy członkowskie POPiHN są dobrze przygotowane do działania w trudnych warunkach, a ponadto razem z Ministerstwem Klimatu pracujemy nad różnymi scenariuszami i odpowiednim dostosowaniem działań branży do zmieniających się warunków rynkowych. Członkowie POPIHN to duże firmy, w tym międzynarodowe korporacje, które mogą dzielić się wiedzą i doświadczeniem z zasad postepowania w razie epidemii, wdrożonych już wcześniej w innych częściach świata, na przykład krajach azjatyckich. Mniejsze firmy paliwowe mogą poważnie odczuć spadki rynkowe.

- Jeśli sytuacja epidemiologiczna będzie się pogarszać, to dalsze spadki sprzedaży paliw oraz wzrosty kosztów, wynikające z dodatkowych  zabezpieczeń na stacjach będzie wymagała bardziej zdecydowanych działań. Dziś za wcześnie, by umówić o upadłościach czy też zwolnieniach.

- Najważniejsze jest prowadzenia działalności z zapewnieniem ochrony bezpieczeństwa pracowników i klientów. W ostatnich tygodniach firmy członkowskiej wdrożyły procedury minimalizujące ryzyko zakażenia. Działające w spółkach paliwowych  zespoły kryzysowe dostosowały procedury do  rozporządzeń i ustaw oraz komunikatów i informacji Ministerstwa Zdrowia i Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Branżowe praktyki bezpieczeństwa dotyczące wdrożenia środków i rozwiązań,  w celu minimalizacji ryzyka zakażenia pracowników, współpracowników i klientów dostosowane są do realiów funkcjonowania stacji paliw, baz i hurtowni paliw, a także producentów. To niezmiernie potrzebne, ale też kosztowne wdrożenia.

Jak ocenia Pan rozwiązania pomocowe proponowane przez rząd? Czy tarcza antykryzysowa odpowiada na potrzeby biznesu, w tym branży paliwowej? Na jakich rozwiązaniach szczególnie zależałoby sprzedawcom paliw?

- Branża paliwowa pełni rolę służebną względem przedsiębiorców i całego społeczeństwa. Dopasowanie standardowych kwestii natury legislacyjno-organizacyjnych do obecnych warunków wydaje się w tej chwili kluczowe. Pierwsze zmiany legislacyjne były skierowane na pomoc małym i średnim przedsiębiorcom. To istotne filary polskiej gospodarki.

Sprzedaż paliw jest mocno sformalizowana. Dystrybutory paliw są legalizowane a wiele części infrastruktury paliwowej znajduje się pod dozorem technicznym. Stosowanie wielu formalnych wymogów w czasach zagrożenia epidemiologicznego jest trudne czy też wręcz niemożliwe. Postulowaliśmy zmiany w tym zakresie, które znalazły się już w tzw. Tarczy Antykryzysowej. Na razie mechanizmy tam zapisane funkcjonują sprawnie i przynajmniej okręgowe urzędy miar wydłużają zdalnie legalizację w miejscach, gdzie nie dojechali inspektorzy legalizacyjni w marcu.

- W tej chwili liczymy na pilne systemowe rozwiązanie dla stacji działających na wspomnianych MOP-ach przy autostradach i drogach ekspresowych, które przy znacznym spadku obrotów zobowiązane są do pokrywania bardzo wysokich kosztów stałych z tytułu opłat czynszu.  Ponadto branża czeka z niecierpliwością na korekty niektórych wymogów technicznych, takich jak m.in terminy wymiany paliw zimowych na letnie, a równolegle podejmowane są działania, by jak najlepiej się dostosować do obecnych warunków. Najważniejszy dla branży będzie jednak powrót gospodarki kraju do normalnego trybu funkcjonowania. Oczekujemy, że odbędzie się to bezpiecznie i w możliwie szybkim terminie.

Rozmawiała Monika Borkowska

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje