Europejski przewodnik radzi, aby "nasza komunikacja nigdy nie zakładała, że ludzie są heteroseksualni, identyfikują się z płcią przypisaną przy urodzeniu lub w sposób binarny". Zaleca także, by unikać mówienia o "obu płciach" lub rozpoczynania przemówienia od frazy "panie i panowie", jak również, aby "nie czynić niewidzialnymi osób interpłciowych lub queer". Według dokumentu za obraźliwy można również uznać termin "homoseksualista". Ponadto - według autorów publikacji - w ankietach wymagających podania płci należy dodawać opcję dla osób niebinarnych oraz unikać form "pan" i "pani" związanych z płcią przypisaną przy urodzeniu. "W razie wątpliwości powinno się stosować formę 'Mx'" - stwierdzili. "Maria" odradzanym imieniem. Przewodnik sugeruje "Malikę" Wiadomo też, jakich określeń używać w odniesieniu do świąt chrześcijańskich. Dokument Komisji Europejskiej zaproponował na przykład zamiast zdania "Boże Narodzenie może być stresujące" - "okres świąteczny może być stresujący". Zasugerowano ponadto, by pisać "imię" zamiast "imię nadane na chrzcie" i odradzono używania "imion typowych dla religii" takich jak "Maria i Jan", które należy zastąpić np. imionami "Malika i Juliusz".Aby uwzględnić bezpaństwowców i imigrantów, KE radzi nie używać terminu "obywatel". Jest to również kwestia "ostrożności wobec negatywnych konotacji niektórych terminów" - wyjaśniono. Komisarz ds. równości: Dokument będzie skorygowany Przewodnik zaprezentowała w Brukseli w październiku europejska komisarz ds. równości Helena Dalli. Publikacja spotkała się to z falą krytyki płynącej m.in. z Watykanu. Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin określił wytyczne KE jako "wymazywanie chrześcijańskiej Europy". Dalli poinformowała we wtorek, że przewodnik nie został jeszcze ukończony i zostanie skorygowany. Według francuskiego "Le Figaro", w przyszłym tygodniu miały się rozpocząć krótkie, półtoragodzinne szkolenia dla urzędników z nowych form komunikacji zalecanych przez dokument KE.