Dyrektor Zarządu Dróg Miejskich Łukasz Puchalski przekazał, że miasto zgłaszało, że nalepka jest zbędna. Wysłało też pisma, by zmodyfikować ustawę i rozporządzenie. - Te nalepki nikomu do niczego są niepotrzebne. Mamy możliwość weryfikacji uprawnienia przez kontakt z Centralną Ewidencją Pojazdów i bazę, którą sami wygenerujemy - dodał. Puchalski podkreślił, że o ile konieczność posiadania nalepki jest zapisana w ustawie, to za jej brak nie ma mandatu. - Wykroczeniem, karanym mandatem w wysokości 500 zł, jest wjazd do SCT bez uprawnień - zaznaczył. Dyrektor wyjaśnił, że nalepka, która jest przyjęta w rozporządzeniu, jest nalepką specjalistyczną, której nie da się w prosty sposób drukować w miejscu obsługi i koszty jej wykonania są drogie. - Ustawodawca założył kwotę 5 zł za nalepkę, a 4 zł kosztuje jej wydruk plus koszt kilkudziesięciu tysięcy złotych za drukarkę. My zamawiamy w drukarni teraz po 100 sztuk nalepek i czekamy, jak przyjdą - dodał. - Liczymy na to, że ustawodawca wycofa się z tej naklejki. Widzimy ze strony ministerstwa chęć czerpania wiedzy z naszego pilotażu. Bo warszawska strefa jest w tej części Europy pierwszą SCT - podkreślił Puchalski. Strefa Czystego Transportu w Warszawie. Obejmie 7 proc. miasta Na stronach Rządowego Centrum Legislacji ukazał się w miniony czwartek projekt rozporządzenia resortu klimatu zmieniający rozporządzenie ws. wzoru nalepki dla pojazdów uprawnionych do wjazdu do strefy czystego transportu. Nowe nalepki mają mieć prostszy wzór, co ułatwi ich druk. W najbliższych dwóch tygodniach na wjazdach na teren SCT zostanie rozstawionych kilkadziesiąt znaków informujących o wjeździe do strefy. Na razie będą zasłonięte i zaczną obowiązywać od 1 lipca. - Dodatkowo, poza wymogiem ustawowym, w lipcu będziemy dokładać oznakowanie informacyjne zapowiadające wjazd do SCT - dodał Puchalski. Puchalski przypomniał, że obszar SCT to 7 proc. powierzchni miasta. Wymogi SCT od 1 lipca dotyczą aut benzynowych wyprodukowanych przed 1997 rokiem i z silnikiem Diesla wyprodukowanych przed 2005 rokiem. Strefa Czystego Transportu w Warszawie. "Nie dotyczy dużej ilości pojazdów" - To nie więcej niż 3 procent aut w Warszawie. Połowa to auta mieszkańców, którzy mogą otrzymać wyłączenia - powiedział Puchalski. Dyrektor zaznaczył, że jak widać, SCT nie dotyczy dużej liczby pojazdów. Przekazał, że w weekend było ponad 5 tys. wejść na stronę ZDM, gdzie jest specjalny kalkulator, który pokaże czy pojazd wjedzie, czy nie wjedzie do SCT. - Te wejścia skończyły się 20 wnioskami - dodał. SCT wchodzi w życie od 1 lipca, natomiast w kolejnych latach warunki wjazdu do strefy będą się zmieniać. Na stronie ZDM jest zakładka: "Sprawdź swój pojazd", gdzie można sprawdzić, czy pojazd może wjechać do strefy. Odmowa wjazdu do SCT w Warszawie. Kto jednak będzie mógł wjechać? W przypadku odmowy można starać się o wyłączenie. Osoby fizyczne, czyli mieszkańcy, muszą spełnić wymogi - mieszkać i rozliczać podatki w Warszawie, być seniorem, posiadać europejską kartę parkingową, otrzymać wyłączenie dla pojazdu specjalnego lub historycznego. O wyłączenie mogą też się starać firmy, które mają siedzibę bądź rozliczają podatki w Warszawie, posiadają kartę europejską, lub mają samochód specjalny albo historyczny. Osoby zamieszkałe w Warszawie i płacące podatki w stolicy zwolnione będą ze spełniania wymagań strefy w dwóch pierwszych etapach jej wprowadzania. Reguły SCT dotyczyć ich będą dopiero od stycznia 2028 roku - wówczas nie będą mogli poruszać się po strefie pojazdem z silnikiem Diesla starszym niż 14 lat i pojazdem benzynowym starszym niż 23 lata. Ten wyjątek ma zastosowanie w przypadku osób, którzy przed 1 stycznia 2024 roku byli właścicielami swoich pojazdów. Wprowadzony zostanie również dodatkowy wyjątek dla seniorów (osób, które do końca 2023 roku ukończyły 70 lat), o ile przed 1 stycznia 2024 roku były właścicielami swoich pojazdów. Zabytkowe auta, karawany, pojazdy służb - one wjadą do SCT Od wymogów przewidziane są dodatkowe wyjątki do wjazdu. Dotyczą wyłączeń ustawowych: dla służb, pojazdy, którymi poruszają się osoby z niepełnosprawnością, czy też np. dla autobusów szkolnych. Po strefie poruszać się mogą pojazdy zabytkowe i historyczne, a także specjalne - jak karawan, czy pomoc drogowa. Gmina zezwolić może na okazjonalny wjazd do strefy - do wykorzystania przez cztery dni w roku. Wnioski można składać przez internet. Po spełnieniu wymagań dostaje się wirtualne wyłączenie i potwierdzenie posiadania uprawnienia do wjazdu do SCT. Strefa Czystego Transportu w Warszawie. Jakie będą granice? Drogowcy testowali już urządzenie, które chcą udostępnić Straży Miejskiej do końca roku. - Zarówno Policja jak i Straż Miejska mają prawo zatrzymać pojazd do kontroli. Natomiast my testowaliśmy system kontroli na bazie kamer, który działa na zasadzie preselekcji. Wyłapuje pojazd, który nie spełnia norm, a następnie patrol ustawiony 200 metrów dalej zatrzymuje go do kontroli, będąc pewnym, że nie spełnia on norm - powiedział Puchalski. Miasto uruchomiło specjalny punkt informacyjny przy ul. Chmielnej 124 (wejście od strony ul. Żelaznej) działający w dni robocze w godzinach 8-20. Można również kontaktować się przez miejski numer 19115. Granice strefy będą pokrywały się z głównymi drogami i liniami kolejowymi. Wyznaczą je: al. Prymasa Tysiąclecia, Al. Jerozolimskie, Trasa Łazienkowska, al. Stanów Zjednoczonych, ul. Wiatraczna, a następnie tory kolejowe wzdłuż północnej obwodnicy kolejowej aż do al. Prymasa Tysiąclecia. Ulice stanowiące granice nie będą objęte strefą. Wprowadzenie Strefy Czystego Transportu w polskich miastach wywołuje szerokie poruszenie. Jeszcze pod koniec ubiegłego roku na sesji Rady Warszawy doszło do awantury, gdy zajmowano się warszawskim projektem SCT. Natomiast w połowie maja prezydent Krakowa Aleksander Miszalski zapewnił, że Strefa Czystego Transportu nie zacznie obowiązywać na początku lipca, jak zakłada uchwała rady miasta. Jego zdaniem miasto nie jest na nią przygotowane, a wejście zapisów w życie powinny poprzedzić analizy i konsultacje z mieszkańcami. - Jedno jest pewne: Strefa Czystego Transportu nie może wejść od 1 lipca tego roku. Nie jesteśmy na to przygotowani technicznie. W dodatku obiecywałem i podtrzymuję tę obietnicę, że zostanie ona przeanalizowana raz jeszcze i przekonsultowana z mieszkańcami - mówił Miszalski. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!