Auto rozerwało na dwie części. W akcji strażacy
Cztery pojazdy osobowe brały udział w poniedziałkowym wypadku pod Siedlcami w województwie mazowieckim. W wyniku siły uderzenia jedno z aut zostało przepołowione. Na miejscu interweniowało sześć zastępów straży pożarnej, jednak jak przekazał w rozmowie z Interią mł. bryg. Paweł Kulicki, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Siedlcach, tylko jedna osoba została zabrana do szpitala.

Do wypadku, jak przekazała OSP Hołubla w komunikacie udostępnionym w mediach społecznościowych, doszło w poniedziałek tuż przed godziną 12 na drodze Hołubla-Siedlce.
- Zderzyły się cztery pojazdy osobowe, w każdym z nim jechali tylko kierowcy - przekazał w rozmowie z Interią mł. bryg. Paweł Kulicki, oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Siedlcach.
Siedlce. Potężne zderzenie. Auto w dwóch częściach
Na miejscu interweniowało sześć jednostek straży pożarnej. W wyniku wypadku wpłynęły dwa różne zgłoszenia w dwóch różnych gminach, w związku z czym dyżurny wysłał siły do dwóch zdarzeń.
- Na miejscu okazało się, że to jest jedno i to samo zdarzenie - podkreślił mł. bryg. Paweł Kulicki.
Zderzenie pod Siedlcami. Policja bada okoliczności
Jak poinformował strażak, kierujący nie byli uwięzieni w pojazdach, samodzielnie wydostali się z nich jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej.
- Jednak z uwagi na charakter zdarzenia w takich sytuacjach zostały poddawane obserwacji w celu wykluczenia ewentualnych urazów - dodał.
Wypadek wyglądał poważnie - jeden z samochodów został przepołowiony. Jednak, jak podał oficer prasowy straży pożarnej z Siedlec, do szpitala została zabrana jedna osoba.
Przyczyny zdarzenia bada policja.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!