Poważny wypadek na Dolnym Śląsku. Samochód wylądował na drzewie

Oprac.: Dawid Szczyrbowski
Blisko tragedii na Dolnym Śląsku. Osobowe renault wpadło w poślizg i uderzyło w przydrożne drzewo. Kierująca samochodem kobieta została ranna - potwierdziła w rozmowie z Interią rzeczniczka prasowa KPP w Ząbkowicach Śląskich. Droga przez dłuższy czas pozostawała nieprzejezdna.

Około godz. 9.30 policjanci otrzymali zgłoszenie o wypadku w okolicach Sieroszowa (woj. dolnośląskie). Na miejsce udali się funkcjonariusze oraz jednostki straży pożarnej.
Osobowe Renault Twingo wpadło w poślizg. Kierująca pojazdem 38-latka straciła panowanie nad autem i uderzyła w przydrożne drzewo.
- Była jedna poszkodowana. Kierowała samochodem, który wpadł w poślizg - przekazała w rozmowie z Interią asp. szt. Katarzyna Mazurek z KPP w Ząbkowicach Śląskich.
Poniedziałek na drogach. Dwa wypadki na Dolnym Śląsku
Kobieta została przewieziona przez pogotowie ratunkowe do pobliskiego szpitala. 38-latka jest mieszkanką powiatu ząbkowickiego.
Wypadek spowodował utrudnienia w ruchu. Przed godz. 12 poinformowano o tym, że droga jest przejezdna.
To kolejny poniedziałkowy wypadek na Dolnym Śląsku. Wczesnym rankiem informowaliśmy o paraliżu na autostradzie A4 w kierunku Katowic. - Z niewyjaśnionych przyczyn laweta wylądowała w rowie, a auto przewróciło się na bok - relacjonował w rozmowie z Interią mł. kpt. Damian Górka z KM PSP we Wrocławiu.
Samochodem ciągnącym lawetę podróżowało w sumie sześć osób. Jedna z nich wymagała pomocy medycznej.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!