Nowy oddział zapewnia możliwość jednoczasowej hospitalizacji docelowo 16 najmniejszych pacjentów. Szpital szacuje, że rocznie może zaopiekować się ponad 300 noworodkami. Oddział, jako trzeci w Krakowie, otrzymał III poziom referencyjności, co oznacza, że może opiekować się wcześniakami urodzonymi przed 31. tygodniem ciąży, a także noworodkami z wadami lub z chorobami genetycznymi płodu. Koszty uruchomienia oddziału i dostosowania go do najwyższych standardów sięgają blisko 5 mln zł. Pieniądze w całości pochodziły z zasobów własnych placówki. "Całe swoje życie poświęciła pomocy innym ludziom" - Nowy oddział jest wyposażony w najnowocześniejszy sprzęt dla dzieci urodzonych u nas i przywiezionych z innych szpitali - powiedział Antoni Marcinek, dyrektor Szpitala Ginekologiczno-Położniczego im. Rafała Czerwiakowskiego, tzw. szpitala na Siemiradzkiego. Jak wyjaśnił, oddział powstał na bazie dawnego oddziału, który miał II stopień referencyjności (oznacza to m.in., że nie przyjmował noworodków najwcześniej urodzonych - red.). Obecny na uroczystości otwarcia minister zdrowia Adam Niedzielski przypomniał życiorys Wandy Półtawskiej. Zwrócił uwagę na jej walkę o wolność ojczyzny w czasie II wojny światowej oraz więzienie w obozach koncentracyjnych. - Całe swoje życie poświęciła tak naprawdę pomocy innym ludziom. To symboliczne, że oddział noworodkowy dostaje imię pani Wandy Półtawskiej - powiedział szef resortu zdrowia. Dyrektor szpitala poinformował natomiast, że wybór patronki oddziału był decyzją zespołową. Kiedyś - jak mówił Antoni Marcinek - Wanda Półtawska przywołała traumatyczne dla niej zdarzenie z obozu koncentracyjnego, w którym była więziona w czasie II wojny światowej. Półtawska widziała, jak niemiecki strażnik rzucił do pieca żywe, nowo narodzone dziecko. - Ta pani zawsze walczyła o życie najmniejszych. A ci najmniejsi będą tutaj leczeni. Jest patronem, którego postawa przyświeca ratowaniu życia tych kruchych istot - podkreślił dyrektor szpitala. Protest przed szpitalem w Krakowie Wybór Wandy Półtawskiej na patronkę nowego oddziału nie wszystkim przypadł jednak do gustu. Przed budynkiem szpitala odbył się kilkuosobowy protest zorganizowany przez inicjatywę obywatelską "DOŚĆ milczenia - STOP klerykalizacji Polski". Jego uczestnicy argumentowali, że Wanda Półtawska otwarcie wyrażała swój sprzeciw wobec aborcji i metody in vitro. Dyrektor Antoni Marcinek pytany o tę sprawę przez obecnych na miejscu dziennikarzy podkreślił, że w szpitalu tym rodzą kobiety niezależenie od wyznania i poglądów politycznych. - Nie ma u nas segregacji - zaznaczył. Obecna na uroczystości 101-letnia Wanda Półtawska, z wykształcenia lekarz psychiatra, a także przyjaciółka Jana Pawła II, mówiła o postawach papieża Polaka. Jak wspominała, do końca był on przerażony tym, co się dzieje na świecie, jeżeli chodzi o życie nienarodzone. Profesor nawiązała także do pandemii koronawirusa. Jej zdaniem maseczki nie dają ochrony przed wirusem.