Nie miał szans z lawiną. Wiadomo, kim był. "Niedowierzanie"

Oprac.: Karolina Głodowska
W lawinie, która zeszła w sobotę w Tatrach w rejonie Świnickiej Przełęczy, zginął ratownik GOPR Beskidy. W opublikowanym komunikacie przekazano, że zmarły to doświadczony Michał Wojarski. Góry zabrały nam bliskiego przyjaciela" - napisali żegnający Wojarskiego koledzy.

Lawina średnich rozmiarów zeszła z rejonu Świnickiej Przełęczy prawdopodobnie w sobotę w godzinach późno popołudniowych. Okazało się, że porwała 34-letniego mężczyznę.
Jego ciało odnaleziono w lawinisku w rejonie Świnickiej Kotlinki w niedzielę nad ranem po tym, jak zaniepokojona rodzina zaalarmowała Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Najbliżsi zaczęli martwić się o 34-latka, ponieważ nie wrócił z samotnej wyprawy. Mężczyzna miał przy sobie detektor lawinowy, dzięki któremu ratownicy TOPR szybko go odnaleźli. Poszkodowany znajdował się pod 40-centymertową warstwą śniegu. Na ratunek było już niestety za późno.
Tatry. Ratownik GOPR pod śniegiem
Personalia porwanego przez lawinę w Tatrach poznaliśmy w poniedziałek, gdy Górskie Beskidzkie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe poinformowało o śmierci swojego ratownika.
"Z niedowierzaniem i wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o tragicznej śmierci naszego Kolegi, ratownika Grupy Beskidzkiej GOPR Michała Wojarskiego, który w sobotę 20 kwietnia zginął w lawinie w Tatrach Wysokich" - napisano na Facebooku, publikując także zdjęcie zmarłego.
W tekście poinformowano także o osiągnięciach Michała Wojarskiego, który egzamin wstępny do GOPR zdał w 2011 roku. "Należał do Klubu Wysokogórskiego Kraków, był wielkim pasjonatem gór, bardzo dobrym narciarzem, a z zamiłowania i wykształcenia geodetą i kartografem. Startował w wielu zawodach, m.in. biegowych ultra, w narciarstwie wysokogórskim czy górskich ekstremalnych zawodach na orientację" - poinformowało GOPR Beskidy.
Lawina w Tatrach. Pożegnanie GOPR
Ratownik współorganizował także rozmaite zawody, tworzył nowe linie i zjazdy w Tatrach, opracował skiturową mapę Tatr czy uczestniczył w pracy nad uzupełnionym wydaniem znanego przewodnika "Polskie Tatry Wysokie. Narciarstwo Wysokogórskie".
"Góry zabrały nam bliskiego Przyjaciela. Michał był dobrym, uśmiechniętym i nade wszystko skromnym człowiekiem. Taki pozostanie w naszej pamięci" - podsumowano, składając rodzinie kondolencje.
***
Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!