Przewozili kilkudziesięciu nielegalnych migrantów. Padł strzał
W Kostrzynie nad Odrą zatrzymano samochód z 36 nielegalnymi migrantami. W transporcie pomagało im dwóch Polaków. Kierowca pojazdu próbował uciec przed funkcjonariuszami Straży Granicznej. Jeden z nich oddał strzał.
Straż Graniczna z Gorzowa Wielkopolskiego w poniedziałek wieczorem zatrzymała ciężarowego peugeota jadącego w kierunku granicy z Niemcami. Auto miało polskie tablice rejestracyjne.
Po zatrzymaniu kierowca samochodu próbował uciec. Funkcjonariusz oddał strzał ostrzegawczy, który nie zagrażał życiu i zdrowiu innych - podaje SG.
Po strzale strażnikom udało się zatrzymać kierowcę peugeota. Mężczyzna to obywatel Polski. W przestrzeniu ładunkowej auta przewoził 36 Syryjczyków.
Służby zatrzymały także drugiego Polaka, który prowadził auto osobowe i "pilotował" ciężarowego peugeota.
Kostrzyn nad Odrą. Migranci chcieli dostać się do Niemiec
Syryjczycy nie mieli dokumentów uprawniających do wjazdu i pobytu w Polsce. Jak ustalono, posiadają słowackie tytuły pobytowe. Migranci mówili, że dostali się do Polski ze Słowacji. Ich celem były Niemcy.
Cudzoziemcy usłyszeli zarzuty usiłowania przekroczenia wbrew przepisom polsko-niemieckiej granicy i dobrowolnie poddali się karze sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu - podaje SG.
Wobec jednego z nich skierowano wniosek do sądu o umieszczenie w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców.
Z kolei Polaków zatrzymano za udzielenie pomocy migrantom w usiłowaniu przekroczenia wbrew przepisom polsko-niemieckiej granicy. Mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Grozi im kara pozbawienia wolności do ośmiu lat.
Ma to związek z problemem nieszczelności granic naszego południowego sąsiada, przez którego terytorium przebiega tzw. szlak bałkański. To trasa, którą migranci dostają się nielegalnie do Polski.
Niemcy: Zaostrzenie kontroli na granicy z Polską
W środę Niemcy ogłosiły decyzję o zaostrzeniu kontroli na granicy polsko-niemieckiej oraz czesko-niemieckiej.
Czytaj także: Ruszyły kontrole na polsko-słowackiej granicy
Z kolei we wtorek szef MSWiA Mariusz Kamiński poinformował, że Straż Graniczna zaczęła "stale i doraźnie" kontrolować busy oraz inne pojazdy mogące przewozić migrantów na granicy polsko-słowackiej.
To pokłosie problemów z nieszczelnością granic naszego południowego sąsiada, przez którego terytorium przebiega tzw. szlak bałkański. To trasa, którą migranci dostają się nielegalnie do Polski.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
