Mężczyzna przewrócił się podczas spotkania opłatkowego w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim. Wezwana została karetka - podaje gazeta. 94-latek, w mundurze z odznaczeniami, trafił na SOR po godzinie 12. Badanie wykonano dopiero o 20. "Jesteśmy zawstydzeni i zażenowani tą sytuacją. Nic nie usprawiedliwia opieszałości na szpitalnym oddziale ratunkowym" - oświadczyła w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim" Marta Podgórska, rzeczniczka SPSK4 w Lublinie. Więcej w "Dzienniku Wschodnim".