Żona Kamińskiego stała obok prezydenta. Jej gest zaskoczył
Podczas wygłaszania oświadczenia przez prezydenta Andrzeja Dudę w sprawie ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika kamery uchwyciły nietypowe zachowanie żony jednego z polityków. Na nagraniu widać jak Barbara Kamińska puszcza do kogoś oko. Jej gest wyjaśniła Katarzyna Pawlak-Mucha, zastępca dyrektora biura prasowego kancelarii prezydenta.
Barbara Kamińska oraz Roma Wąsik pojawiły się we wtorkowe popołudnie w Pałacu Prezydenckim. Najpierw spotkały się z prezydentem, a później pojawiły się obok Andrzeja Dudy, który wygłaszał oświadczenie, dotyczące ułaskawienia polityków PiS.
- Apeluję o natychmiastowe wykonanie postanowienia prezydenta RP i natychmiastowe w związku z tym zwolnienie obydwu panów ministrów z zakładu karnego, w szczególności ministra Mariusza Kamińskiego - powiedział Andrzej Duda.
Uwagę internautów przykuło zachowanie żony jednego z polityków. Na nagraniach krążących w sieci widać, jak Barbara Kamińska na kilkanaście sekund przed wystąpieniem prezydenta puszcza do kogoś oczko, a później lekko się uśmiecha.
"Tak, żona posła Mariusza Kamińskiego mrugnęła podczas konferencji. Mrugnęła do syna Kacpra, który był naprzeciwko. Stałam obok" - napisała Katarzyna Pawlak-Mucha, zastępca dyrektora biura prasowego kancelarii prezydenta.
Barbara Kamińska puściła oczko? "Mrugnęła do syna"
Barbara Kamińska zabrała głos po oświadczeniu prezydenta.
- Szanownego panu prezydentowi dziękuję nie tylko za to, że podpisał dokument, który natychmiast zwalnia mojego męża z murów więziennych, ale przed wszystkim dziękuję za to, że tu, dopiero tu, ale jednak, dokonała się sprawiedliwość - powiedziała żona byłego ministra spraw wewnętrznych i administracji.
Zarówno Barbara Kamińska, jak i Roma Wąsik zapowiedziały, że udają się przed Zakłady Karne, w których osadzeni są ich mężowie. Zamierzają tam protestować do czasu, gdy ułaskawieni politycy PiS nie wyjdą na wolność.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!