Po ciepłych dniach synoptycy prognozują nagłą zmianę w pogodzie. W nocy z poniedziałku na wtorek nad Polskę ma nasunąć się strefa przelotnych opadów deszczu i burz, które za dnia mają wystąpić w całym kraju. W związku z burzami IMGW wydał alerty obowiązujące co najmniej do godz. 5:00 we wtorek. "Na zachodzie prognozowane są burze - opady deszczu do około 10 mm oraz porywy wiatru do 85 km/h. Możliwy drobny grad" - podał Instytut w mediach społecznościowych. Pogoda już cię nie zaskoczy! Sprawdzaj dokładne prognozy w naszym serwisie Pogoda. Podmuch zimy i śnieg Wraz z wtorkiem miejscami powróci zima. Z prognoz wynika, że w Tatrach prognozowany jest przyrost pokrywy śnieżnej o około osiem centymetrów. W całym kraju natomiast zrobi się znacznie chłodniej. Dla całej Polski wydano ostrzeżenia pierwszego stopnia dotyczące przymrozków. Temperatura może wahać się w okolicach zera stopni i taka aura prognozowana jest do 20 kwietnia. Wiatr we wtorek będzie umiarkowany, lecz w porywach osiągnie prędkość do 65 km/h. Silniejsze podmuchy odczuwalne mogą być nad morzem. Dodatkowo do godziny 14:00 obszary nad Bałtykiem objęte są zagrożeniem pierwszego stopnia dotyczącym gwałtownego wzrostu stanów wody. Prognoza pogody. Zimowe przymrozki powrócą do Polski W środę śnieg może pojawić się nie tylko w górach. Synoptycy z IMGW podali, że na północy mogą wystąpić opady deszczu ze śniegiem i śniegu. Jednakże wiatr może trochę odpuścić i wystąpić tylko w natężeniu słabym i umiarkowanym. Noc z środy na czwartek może przynieść większe przymrozki, które na północy, północnym wschodzie oraz w kotlinach górskich mogą utrzymywać się do rana. W górach wciąż sypać będzie śnieg. Z kolei na zachodzie kraju mogą wystąpić burze, które przyniosą ze sobą porywisty wiatr. Temperatura nie będzie rozpieszczać. Na najwyższe temperatury mogą liczyć mieszkańcy południowo-zachodniego regionu kraju, tam w dzień miejscami słupki rtęci wskażą 13 stopni. Pogoda na koniec tygodnia. Niska temperatura, opady deszczu i śniegu Niestety końcówka tygodnia zapowiada się równie zimno i pochmurno. W piątek na północy kraju i wyższych partiach gór ma zacząć prószyć najwięcej śniegu. Jednakże biały puch, chociaż może przybrać nawet kilkadziesiąt centymetrów, nie utrzyma się długo. Nad całą Polską zbiorą się chmury, które przyniosą przejściowe opady deszczu. Temperatura w ciągu dnia w większości regionów nie przekroczy nawet 10 stopni. W dzień najchłodniej będzie w okolicach Podhala, tam termometry nie wskażą więcej niż sześć stopni. W sobotę deszcz nie ustąpi, a najdotkliwiej odczują go mieszkańcy wschodnich regionów. Tam również najchłodniej - od pięciu do ośmiu stopni. Najcieplej będzie na zachodzie i północy - między 12 a 13 stopniami. Wiatr słaby i umiarkowany. W rejonach podgórskich i górskich wciąż zapowiadane są opady śniegu. "W niedzielę intensywne opady deszczu niewykluczone są na wschodzie oraz południowym wschodzie Polski. Tam też przeważać będzie zachmurzenie całkowite. Na pozostałym obszarze zachmurzenie będzie duże z większymi przejaśnieniami i padać może przelotny deszcz" - podało IMGW. Jednakże temperatura może się trochę podnieść. Na południowym wschodzie i w centrum Polski nawet do 15 st. C. Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!